Gwałt przeobraża człowieka.
Leopold von Sacher-Masoch

Krótko po II Wojnie Światowej Stanisław Mikołajczyk napisał książkę "Polska zgwałcona". Mam ją w swej biblioteczce. Porażająca lektura! Nie wchodząc w niuanse zaznaczę jedynie, że autor opisuje ukatrupienie społeczeństwa obywatelskiego poprzez fizyczną likwidację niezależnych jednostek, oszustwa wyborcze, szantaże, promowanie karierowiczów i ludzi bez kręgosłupa moralnego oraz wynoszenie kłamstwa na piedestał. Po pięciu latach okupacji (niemieckiej i sowieckiej) na resztkach zdrowej tkanki narodu komuniści dokonali nowego gwałtu. Ten okrutny czyn przybrał formę długotrwałą i powtarzalną. W efekcie, po roku 1989 społeczeństwo polskie tylko w niewielkim stopniu przypominało to sprzed półwiecza.
Czynne i bierne prawo wyborcze to święte prawo, a sam akt elekcji uznać trzeba za rację stanu. Chociażby z tej przyczyny, że wybory kanalizują złą energię, zapobiegając w ten sposób rozstrzyganiu sporów politycznych na ulicach za pomocą pięści. Poszli, zagłosowali, zwyciężyli/przegrali. Nie oznacza to jednak, iżby wypadało zamykać oczy na wszystko co się w związku z ostatnią elekcją wydarzyło. W mojej ocenie efekty głosowania w kilku miastach to po prostu tragedia. Szkoda czasu aby rwać szaty nad popieraniem kandydatów skazanych prawomocnymi wyrokami sądów za czyny kryminalne*, konfabulujących na temat swego stanu posiadania, zachowującymi się wobec podwładnych niczym wzorcowy cham, promujących zboczenia i prezentujących absolutne dno intelektualne... Nie będę o tym więcej pisał. Ponieważ jednak nie dotyczą mnie uwarunkowania krępujące ludzi udzielających się publicznie i nie muszę fałszywie uśmiechać się elektoratu, powiem otwarcie: w niedzielę Polska znów została zgwałcona! Tym razem przez ohydną amoralność i głupotę części moich współobywateli.
Odnoszę wrażenie, iż w kraju nad Wisłą rodzi się nowa kasta, dla której prawo, obyczaje, zasady i odpowiedzialność znaczą tyle co splunąć. W swej istocie proces ten mocno przypomina czasy upadku dawnej Rzeczpospolitej, ale z ważną różnicą. Obecnie bowiem akuszerami nowych karmazynów nie są już bandy uzbrojonych swawolników, lecz - trzeba to powiedzieć - poleninowscy pożyteczni idioci. I to jawi się jako najsmutniejsza lekcja z 21 października.
I jeszcze jedno... Slogan mówiący o tym, że wielkie polskie miasta od zawsze miały "liberalno"-lewicowy profil jest po prostu nieprawdziwy. Chyba, że mówimy o sytuacji po gwałcie z lat 1939-1989. Tego, jakie szkody wyrządziły Polsce okupacje zachodnich i wschodnich barbarzyńców, dowodzą wyniki (w pełni demokratycznych!) wyborów z roku 1922:
Okręg wyborczy nr 1 - miasto stołeczne Warszawa
564 264 uprawnieni do głosowania
403 795 liczba głosujących
401 504 głosy ważnie oddane
2 291 unieważnione głosy
71,56% frekwencja
168 582 41,75% Chrześcijański Związek Jedności Narodowej - 7 mandatów
83 241 20,62% Polska Partia Socjalistyczna - 3 mandaty
50 558 12,52% Blok Mniejszości Narodowych RP - 2 mandaty
26 920 6,67% Komunistyczny Związek Proletariatu Miast i Wsi - 1 mandat
23 204 5,75% Żydowski Demokratyczny Blok Ludowy - 1 mandat
18 986 4,70% Ogólno Żydowski Związek Robotniczy w Polsce Bund
16 804 4,16% Unia Narodowo - Państwowa
6 476 1,60% Polskie Centrum
5 081 1,26% Narodowa Partia Robotnicza
Okręg wyborczy nr 13 - Łódź
274 443 uprawnieni do głosowania
223 487 liczba głosujących
222 980 głosy ważnie oddane
507 unieważnione głosy
81,25% frekwencja
62 452 27,94% Chrześcijański Związek Jedności Narodowej - 3 mandaty
60 117 26,90% Blok Mniejszości Narodowych Rzeczypospolitej Polskiej - 2 mandaty
43 683 19,55% Narodowa Partia Robotnicza -2 mandaty
19 296 8,64% Polska Partia Socjalistyczna
14 049 6,29% Komunistyczny Związek Proletariatu Miast i Wsi
12 492 5,59% Ogólno Żydowski Związek Robotniczy w Polsce „Bund”
*Osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu nie może zostać policjantem, prokuratorem, księgowym, ani nawet kurierem w firmie transportowej!
Linki:
http://www.kempinsky.pl/wp-content/uploads/2017/01/Naczelny-wariat-Zag%C5%82%C4%99bia.jpg
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_1922_roku
Inne tematy w dziale Polityka