folt37 folt37
517
BLOG

Jak uniknąć wojny domowej w Polsce

folt37 folt37 Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Przyznaję, tytuł notki jest nieco prowokujący, bo przecież nie ma w Polsce poważnych symptomów do takich obaw. Poważnych nie ma, ale czy nie ma żadnych? 

Gdzieniegdzie słychać głosy, że nabrzmiewająca wzajemna wrogość odmiennych politycznie - jak to się obecnie mówi - polskich „plemion” miejskiego, przywiązanego do demokracji liberalno demokratycznej /Janusz A. Majcherek/ i gminno parafialnego, sprzyjającego ideologii narodowo-katolickiej /Jarosław Kaczyński/.

Tak rozłożone sympatie polityczne zdają się potwierdzać ostatnie wybory samorządowe gdzie w aglomeracjach miejskich większe poparcie uzyskały rzeczywiście partie liberalno-demokratyczne, a w małych miasteczkach i na wsiach narodowo-katolickie.

Czy taki obraz wyborczy odzwierciedla jednak groźbę wojny domowej? Na pewno nie. To jest tylko obraz zapalczywości politycznych sporów wyborczych podsycanych przez rywalizujące ośrodki polityczne w walce o władzę.

Jeżeli coś w tych postawach niepokoi, to najwyżej bardzo wojownicza narracja skrajnie prawicowych, nacjonalistycznych ruchów skupionych wokół ONR, Młodzieży Wszechpolskiej, Wolni i Solidarni, Drużyny Andruszkiewicza,  z którymi sympatyzuje obecna władza.

Już w ubiegłym roku Anna Mierzyńska alarmowała na portalu „Oko.Press”, że „Narodowcy werbują w całej Polsce” ostrzegając przed lekceważeniem tego zjawiska.

Tak autorka scharakteryzowała polityczny potencjał polskich nacjonalistów:

„Dziś w Polsce działa sześć istotnych środowisk prawicowych, które konkurują między sobą o głosy narodowców. Są to: Ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska; drużyny A, czyli środowisko skupione wokół Adama Andruszkiewicza; Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego; Ruch 11 Listopada z liderem Marianem Kowalskim; ONR oraz Falanga. Całości obrazu dopełniają dwie nieco inaczej sformatowane grupy: zwolennicy partii „Wolność” Janusza Korwina-Mikkego, którzy identyfikują się jako społeczni narodowcy i zwolennicy wolnego rynku; oraz środowisko skupione wokół Radia Maryja, które dziś promuje przede wszystkim Antoniego Macierewicza. Nie każdej z tych grup zależy na wejściu do głównego nurtu polityki. Najważniejsi liderzy walczą jednak ze sobą coraz intensywniej. Widać to zarówno w sieci, jak i w świecie rzeczywistym: Komentujący na profilach Ruchu Narodowego, Andruszkiewicza czy Ruchu 11 Listopada to ludzie, których można by określić jako osoby motywowane ideologicznie. Ich obraz świata jest często zbudowany w oparciu o mity polityczne, które serwują im liderzy oraz narodowe media. Są to mity wyznaczane przez takie frazy i pojęcia jak:

• Żołnierze Wyklęci,

• reparacje wojenne,

• Żydzi niszczący świat,

• rząd Morawieckiego kapitulujący przed Żydami,

• Platforma = złodzieje,

• politycy do więzienia,

https://oko.press/narodowcy-werbuja-w-calej-polsce-kto-zwyciezy-w-walce-prawicowych-radykalow/

Dociekliwy czytelnik zauważy w ostrzeżeniu p. Mierzyńskiej znane nazwiska polskiej polityki bardzo sprzyjające radykalnym ruchom nacjonalistycznym jak - między innymi - Antoni Macierewicz, twórca formacji militarnej /Wojska Obrony Terytorialnej/ pod wymownym patronatem żołnierzy wyklętych, Kornel Morawiecki /ojciec premiera/ - twórca Solidarności Walczącej lat 90-tych XX w., obecnie przewodniczący klubu poselskiego „Wolni i Solidarni”, Adam Andruszkiewicz, b. szef Młodzieży Wszechpolskiej, poseł w klubie Kornela Morawieckiego i z jego rekomendacji wiceminister w rządzie Mateusza Morawieckiego - syna.

Czy to coś oznacza nie wiem. Wiem jednak, że PiS i jego obecny rząd pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego mocno sprzyja ideologii nacjonalistycznej wyniesionej obecnie do pierwszoplanowej roli w polityce historycznej znaczonej kontrowersyjną symboliką taką - między innymi - jak żołnierze wyklęci.

Sympatie te potwierdzają rządowe próby niedopuszczenia do udowodnienia nacjonalistom fałszowania przez nich list wyborczych w 2015 r. i wcześniej:

„Prokuratorzy z Białegostoku od 2016 roku badali, czy Adam Andruszkiewicz fałszował i kierował fałszowaniem prawie 300 podpisów poparcia w wyborach samorządowych w 2014 roku. Ówczesnego lidera Młodzieży Wszechpolskiej (MW) i jego byłego asystenta obciążyły między innymi zeznania i wyjaśnienia byłych współpracowników z tej nacjonalistycznej organizacji. Prokuratorzy oświadczyli swoim szefom, że wystąpią do Sejmu o uchylenie Andruszkiewiczowi immunitetu. Gdy w październiku 2018 roku prowadzący śledztwo zaplanowali przeszukania w domu i biurze Andruszkiewicza, po raz pierwszy odebrano im akta. Elżbieta Pieniążek, szefowa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, nadzorująca wszystkich tamtejszych prokuratorów, na sześć dni przed zaplanowanymi przeszukaniami u Andruszkiewicza i jego przesłuchaniem, w trybie "bardzo pilnym" kazała przywieźć do siebie wszystkie akta postępowania. Cel? Skontrolowanie "zasadności" zaplanowanych przez prowadzących przeszukań i przesłuchań. Pieniążek akta te przekazała do centrali – Prokuratury Krajowej w Warszawie, podlegającej Zbigniewowi Ziobrze i jego zastępcom. Śledczy, pozbawieni dokumentów, musieli odwołać przeszukanie lokali i przesłuchanie prawicowego polityka. Akta śledztwa Prokuratura Krajowa zwróciła prokuratorom po miesiącu, w listopadzie, już po wyborach samorządowych. Prowadzący dostali uwagi, że za wolno pracują. Miesiąc później Andruszkiewicz wszedł do rządu i został wiceministrem cyfryzacji. Doniesiono to w reportażu w "Superwizjerze" Teraz okazuje się, że ponowna próba przeszukań i przesłuchań Andruszkiewicza znowu zakończyła się fiaskiem. Prokuratorom odebrano tym razem nie tylko akta, ale całe śledztwo”.

https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/czy-podpisy-falszowano-na-wieksza-skale-ciag-dalszy-historii-o-narodowcach-i-wiceministrze,201,3503

Jestem daleki od spiskowej teorii dziejów, ale „dmuchając na zimne” przypominam, że historia ruchów nacjonalistycznych znaczona jest agresją i przemocą fizyczną wobec przeciwników politycznych i polityczną determinacją „marszu po władzę” daleką od rzetelności przestrzegania demokratycznych reguł ustrojowych.

A zatem nie można wykluczyć, że w sytuacji kryzysu demokracji ten nurt polityczny nie cofnie się przed przemocą, którą uznaje za jeden z narzędzi politycznych.

Trzeba dodać, że wszystkie polskie ruchy narodowe kultywują praktykę nauki strzelania i obsługi broni palnej.

Czyli z daleko posuniętej zapobiegliwości należy ugrupowania nacjonalistyczne objąć ścisłym konstytucyjnym nadzorem ich organizacyjno politycznego postępowanie, a za wszystkie odstępstwa od tych norm napiętnować ich z całą surowością prawa .

Z mego punktu widzenia takie rekcje państwa polskiego zdecydowanie zminimalizowały by groźbę wojny domowej, a nawet jej teoretycznego prawdopodobieństw.

Lepiej dmuchać na zimne!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka