fot. JFL
fot. JFL
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
297
BLOG

Instytucje i ich wrogowie, czyli podręcznik konserwatysty

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Interesujące jest jedna z konkluzji Ujazdowskiego, gdy pisze, że środowiska konserwatywne zawsze mógłby być w Polsce elementem szerszej całości, ale nigdy nie były i nie będą samodzielnym obozem politycznym. To trafna konstatacja. Warto jednak, aby były one jak najbardziej wpływowym, roztropnym, elementem owej większej całości. Książka Kazimierza Michała Ujazdowskiego, „Instytucje i ich wrogowie”, którą dane mi było przeczytać, jest ważnym drogowskazem jak można to uczynić. Warto podążać drogą którą on wskazuje.

Z przyjemnością dane mi było w ostatnich dniach przeczytać niewielką książkę, stanowiącą zbiór artykułów senatora i ministra Kazimierza Michała Ujazdowskiego, z ostatnich lat. Książkę, która gromadzi je pod wspólnym tytułem: „ Instytucje i ich wrogowie”. 

Jak słusznie we wstępie do niej pisze profesor Aleksander Hall, jest ona tym cenniejsza, że obok krytyki niszczenia instytucji przez ostatnie 7 lat mamy nie tylko nawoływanie do tego, że nie oznacza to akceptacji ich wcześniejszych ułomności, ale też proponuje rozwiązania na przyszłość. Rozwiązania, które mają zbudować na nowo i ochronić instytucje jak najlepiej służące państwu. 

Nie omawiając poszczególnych artykułów zwróciłbym tutaj uwagę na 4 kwestie. 

Po pierwsze, wskazanie dróg wyjścia z dzisiejszej dewastacji przez PiS Trybunału Konstytucyjnego i wskazanie, że apolityczny i silny Trybunał, jest w nowoczesnych państwach, a w Polsce będzie w przyszłości, gwarancją sprawnego funkcjonowania państwa. 

Kwestia druga to propozycja roztropnej integracji europejskiej. Integracji, której właśnie właściwym strażnikiem będzie prawdziwie niezależny Trybunał Konstytucyjny. Modelu integracji, który z jednej strony będzie szanował tożsamość i wolność polskich obywateli, uznawał prymat naszej Konstytucji, a jednocześnie nie negował dalszego procesu integracji, twórczo w niej uczestnicząc.

Kwestia trzecia, to docenienie olbrzymiego sukcesu reformy samorządowej początku lat 90-tych oraz wskazanie dróg dobrej i zdrowej decentralizacji po PiS.

Dla mnie osobiście najistotniejszy jest jeszcze jeden element. To próba takiego opisania relacji Kościół - państwo, by była to z jednej strony życzliwa neutralność, bez tworzenia wrażenia jakiejś przymusowej czy nachalnej obecności Kościoła w życiu publicznym, przy jednoczesnym poszanowaniu praw wierzących obywateli, zwłaszcza katolików. 

Interesujące jest jedna z konkluzji Ujazdowskiego, gdy pisze, że środowiska konserwatywne zawsze mógłby być w Polsce elementem szerszej całości, ale nigdy nie były i nie będą samodzielnym obozem politycznym. To trafna konstatacja. Warto jednak, aby były one jak najbardziej wpływowym, roztropnym, elementem owej większej całości. 

Książka Kazimierza Michała Ujazdowskiego, „Instytucje i ich wrogowie”, którą dane mi było przeczytać, jest ważnym drogowskazem jak można to uczynić. Warto podążać drogą którą on wskazuje.


Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/ 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura