Mogło dojść do rozszczelnienia osnowy tunelu „Czajki”. Jeżeli rzeczywiście do tego doszło, to w zasadzie mamy już sytuację taką, że ten rurociąg się do niczego nie będzie nadawał, jest do wyrzucenia – przekazał prezes Wód Polskich Przemysław Daca, odnosząc się do sobotniej awarii warszawskiej oczyszczalni „Czajka”. https://www.tvp.info/49632332/wody-polskie-moglo-dojsc-do-rozszczelnienia-osnowy-tunelu-czajki-jesli-tak-rurociag-do-wyrzucenia
Nie zamierzam cytować oficjalnych oświadczeń niedouczonych kanalizatorów, bałwanów, mniejszych i większych znawców tematu dysponujących niedowładem umysłowym i specjalistów od trzepania kasy więc kto chce, dowiedzieć się co mówią prezydenci, prominenci i prezesi Wód Polskich niech patrzy w podanym linku.
,,Praca oczyszczalni jest prawie całkowicie zautomatyzowana. System sterowania procesami STAR 2 pozwala na współpracę z SCADA i PLC i kontroluje procesy technologiczne. W części ściekowej odbywa się pobór próbek ścieków, pomiar przepływu i poziomu ścieków w zbiornikach, temperatury itp. W przypadku zmiany parametrów system sterowania reaguje, proponując działanie na podstawie ustawienia wprowadzone przez operatora. Oczyszczalnia jest na bieżąco wizualizowana w dyspozytorni. Stąd też odbywa się sterowanie pracą urządzeń, w tym przepustnic, falowników, pomp i dozowników. System zlicza czas pracy, postoju i ilości załączeń urządzeń oraz pobór energii, a także generuje alarmy w sytuacjach przekroczeń zadanych parametrów lub innych zakłóceń. Na bieżąco dokonywana jest archiwizacja danych oraz generowanie raportów o pracy oczyszczalni."
Wiedza więc jest, że wszystkie rury w Czajce były i są pod stałą kontrolą, umożliwiając jednak operatorowi zatrzymanie automatycznego nadzoru pracy i wprowadzenie ręcznego, a więc żywiołowego przepływy ścieku. I taki żywioł dopadł Czajkę.
Kto doprowadził do rozregulowania systemu i zniszczenie konstrukcji nie dowiemy się nigdy, a zapisy kontroli procesu przepływu też światła dziennego nie ujrzą. Mamy więc sytuację patową i graczy, którzy nigdy nie pozwolą na ujawnienie przyczyn katastrofy. A w tej grze nie tylko PO grało, ale także krytykanci tej prawie już przestępczej organizacji.
Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie ciężar i zapach wydarzeń mogłoby być śmiesznie jak na filmach z Patem i Pataszonem.
https://www.salon24.pl/u/karzo/985954,rafal-trzaskowski-i-eksperci
https://www.salon24.pl/u/karzo/983300,awaryjne-rozwarstwienie-mozgu
https://www.salon24.pl/u/karzo/980706,co-peklo-pod-betonem
