flickr/Piotr Drabik, (CC BY-SA 2.0)
flickr/Piotr Drabik, (CC BY-SA 2.0)

Politycy bawili się na urodzinach dziennikarza. W tym czasie powinni być w Sejmie

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 89
Kiedy w ostatni piątek szef NIK Marian Banaś przemawiał w pustej sali sejmowej, jego koledzy, którzy powinni być na miejscu bawili się na imprezie znanego dziennikarza - Roberta Mazurka.

Na imprezie z okazji 50. urodzin Roberta Mazurka byli właściwie wszyscy - ręka w rękę balowali politycy PiS, PO czy PSL, często w towarzystwie żon.

Wielkie wydarzenie

Urodziny Mazurka były wydarzeniem niezwykle wyjątkowym - oprócz polityków na imprezę zaproszono gwiazdy estrady i kabaretów. Zimne napoje lały się strumieniami, a humory dopisywały. Każdy polityk najprawdopodobniej zapomniał w tej beztroskiej zabawie, że w tym czasie powinni być w innym miejscu.

Zobacz: Ewa Minge z programem w TVP, mąż z przeszłością, sąd i spór wart 1,2 mln zł

To właśnie wtedy - w piątkowy wieczór Marian Banaś przemawiał w niemal pustej sali sejmowej. Składał wówczas raport z działalności swojego urzędu za ubiegły rok.

Dziennikarze Faktu zapytali polityków, którzy pojawili się na imprezie Mazurka, dlaczego nie było ich w Sejmie. Każdy z nich miał przygotowaną wymówkę, żaden nie zdradził, że był w tym czasie na przyjęciu. Robert Mazurek o przyjęciu nawet nie chciał rozmawiać - odmówił komentarza.

Politycy mgliście się tłumaczą

- Miałem prace związane z przygotowaniem konwencji. Zajmowaliśmy się tym wspólnie z posłami Siemoniakiem i Neumannem - tłumaczył Borys Budka z KO.

- Tego dnia miałem inne zadania, kilkukrotnie zabierałem głos, musiałem doprowadzić do porządku posła Brauna. Poza tym jedna osoba nie może zajmować się wszystkim - stwierdził były kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).

Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski powiedział za to, że "był już zapoznany ze wszystkimi komentarzami w tej sprawie".

Zobacz: Niemcy polegają na węglu brunatnym. Polityk PiS: UE nie nakazuje im zamykania kopalń

- Dlatego nie chcę wyjaśniać przyczyn swojej nieobecności w Sejmie - dodał.

- Nie było mnie w Sejmie, bo miałem inne obowiązki - powiedział Marek Suski (PiS).

Na imprezie pojawili się też m.in.: Piotr Gliński, były minister zdrowia, poseł Łukasz Szumowski, minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, szef KPRM Michał Dworczyk, były wiceprezes PiS Adam Lipiński, były rzecznik prasowy partii Adam Hofman, posłowie opozycji Paweł Poncyljusz, Tomasz Siemoniak, była wicepremier Jadwiga Emilewicz i Tadeusz Cymański.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka