Warto obejrzeć dokładniej "krajobraz po bitwie", czyli po ÓSMYM moralnym zwycięstwie PIS-u. Co do "ósmego"- to nie ja nie umię liczyć na palcach, tylko wliczam przegraną "bitwe warszawską", czyli ostatnie Referendum w Warszawie... W zeszłym roku PIS był na fali i wyrzucenie Prezydent W-wy miałoby znacznie większe następstwa polityczne niż obecny remis w wyborach do Europarlamentu.
Na marginesie- jestem bardzo ciekawy, jak Prezes rozwiąże problem wejścia PIS do reprezentacji Chadeków w Europarlamencie. Będzie to ważny egzamin jego patriotyzmu oraz umiejętności politycznych, w czym całkowicie się zgadzam z red. Janke. Przypomnę, że poprzedni egzamin związany z awanturą ukraińską Prezes zdał i na piątkę! Cała staranna robota Agentury obliczona na ostateczne rozbicie Polski poszła w diabły i pozostaje im głupawe skomlenie na Salonie:-)
Czytałem trochę komentarzy podsumowujących wyniki i przepowiadające następne, jednak prawie nikt nie potrafił ( nie chciał) zauważyć dosyć oczywistych rzeczy- tak samo, jak nie należy kopać się z koniem, tak samo głupio spierać się z matematyką. A wyliczenia są w miarę jasne i oczywiste!
- Obie czołowe partie ida od dawna łeb w łeb, a ich wyniki plasują się ok. 30-33 %, co więcej nic nie wskazuje na większe zmiany, co oznacza, że będą miały po ok. 170-180 "szabel" ( + - 10)
-PSL i SLD również nie mogą się spodziewać o wiele więcej, niż obecnie zdobyły.
- pozostałe partie mają duże problemy z wejściem, a nawet, jak któraś wejdzie ( JKM?), to niewiele zmieni...
Wniosek- Do zbudowania bezpiecznej koalicji rządzącej potrzebny jest sojusz TRZECH partii, czyli PO, PSL i SLD ( 170 + 30 + 40 = 240 ) i nijak nie chce wyjść inaczej! Wszelkie marzenia o samodzielnym rządzeniu PIS zostawmy jej co bardziej naiwnym członkom... A koalicja Prezesa z PSL jest zwykłym złudzeniem, ponieważ na najbliższych samorządowych wyborach to właśnie walka PIS z PSL na prowincji będzie najbardziej zawzięta i zaciekła. Co ciekawe, całkowicie zgadzam się ze zdaniem blogera na Salonie, że właśnie eliminacja PSL z Sejmu jest kluczem do zwycięstwa PIS nad Platformą! Co z tego, skoro elektorat PSL jest bardzo stabilny i zapewnia te bezpieczne 7=8 %.
Oczywiście, im bliżej zasadniczych wyborów, tym częściej będziemy czytać o "przeciekach" z grona PSL i SLD dotyczących rozmów z PIS-em, jednak będzie to wyłącznie próba "rozmiękczenia" Tuska w czasie rozmów koalicyjnych...bo nie ma wątpliwości, że inni też umieją liczyć na palcach i już wcześniej pogodzą się z nieuniknionym rozwiązaniem. Przy okazji- SLD to absolutnie nie jest partia z mojej bajki, dotąd pamiętam ich butę i pazerność za panowania Kanclerza i ta 10-letnia "lodówka" dobrze im zrobiła! Zresztą mają o wiele więcej wpadek i błędów, aby ich lubić, jednak sa niewątpliwie ludźmi obliczalnymi i profesjonalistami. Można liczyć na to, że lojalna współpraca zwyczajnie im się opłaci, a dla Millera to sprawa politycznego życia lub śmierci.
Są wśród przegranych polityków ostatnich wyborów dwaj, których absolutnie nie powinniśmy stracić, ich umiejętności są zbyt cenne w obecnej sytuacji międzynarodowej- myślę o Kowalu i Zalewskim. "Oczami duszy"widzę ich na stanowisku Koordynatora polskiej polityki względem Ukrainy ( ściślej szefa i jego zastępcy). Jak juz pisałem, taki instytucja jest absolutnie niezbędna, ponieważ droga Ukrainy do Europy będzie trwać przez długie lata , dlatego Polska musi maksymalnie w tym pomóc i to na wszelkich arenach. A nie znam w Polsce ludzi lepiej przygotowanych do takiej pracy!
Inne tematy w dziale Polityka