Michał Jaworski Michał Jaworski
360
BLOG

Fort Trump czyli McDonald w każdym powiecie*

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

Wiadomo było, że wizyta Dudy w USA nie przyniesie Polsce żadnych konkretów. W miarę zbliżania się terminu z Pałacu Namiestnikowskiego dochodziły informacje coraz bardziej rozmywające polskie oczekiwania. 

Z USA mamy od upadku komuny dobre stosunki a od przyystąpienia do NATO ich charakter sformalizował się. Z drugiekj strony USA cały czas "przyglądają się" problemowi wiz dla Polaków.  

Co Duda uzyskał albo inaczej co Trump gotów jest swojemu sojusznikowi zaproponować?
Zeby dać pełną odpowiedz na to pytanie, trzeba zacząć od tego, że Trump sporo uwagi poświęcił Niemcom.
Nieustannie oskarżany o to, że wygrał wybory dzięki rosyjskim knowaniom Trump nie opuszcza okazji do artykułowania swojej antyrosyjskości równoczesnie robiac niewiele dla skonfliktowanej z Rosją Ukrainy. De facto antyrosyjskość Trumpa objawia się atakowaniem Niemiec za szerokie stosunki gospodarcze z Rosją w szczególnosci za kupowanie rosyjskiego gazu. Niestety u Trumpa nie jest to elementem jego wizji politycznej, Trump pod pozorem poltycznych haseł chce Niemcom wcisnąć droższy amerykański gaz. 

Na to nakłada się kompleks Trumpa wobec Merkel, która obecnie jest najbardziej doświadczomym politykiem Zachodu i z racji wielkości gospodarki niemeickiej naturalnym przywódcą UE. Trump nie mogąc debrać Merkel zabawek, chce je,  czyli UE podniszczyć. Do tego Polska nadaje się najlepiej. 

Trumpowi  niezbyt dobrze poruszjącemu się w polityce światowej nie można odmówić jednego - PiS ma rozpracowany absolutnie doskonale - wie, że PiS jest gotów zapłacić bardzo wysoką cenę - w dolarach - za wizerunek siły poltycznej umacniającej polskie bezpieczeństwo. Wiedział również, że ma do czynienia z rozmówcą za wszelką cenę dążącym do poprawy wizerunku we własnym ugrupowaniu, gdzie  traktowany jest jak śmieć, tak więc cynicznie rzucił kwotę za bazy. Podsumowując - za zrobienie Trumpowi dobrze trzeba słono zapłacić.

Trump to jednak - lecąc McArthurem - tymczasowy lokator Białego Domu i niewiele wskazuje, żeby zajmował go przez kolejną kadencję. Amerykańcy prezydenci - republikanie i demokraci - zachowywali względną stabilność stosunku do UE i jej porzedników - zawsze unikano wiązania konfliktu interesów gospodarczych z globalną polityką. Następca Trumpa wróci do wizji świata, w którym Europa, będąc praojczyzną Amerykanów, jest jej sojusznikiem a wtedy Polska obudzi się z ręką w nocniku - być może jeszcze w UE, ale jako lokator, do którego awantur wszyscy się przyzwyczaili bo szczelnie zamykając przed nim ważne pomieszczenia, nauczyli z tym żyć

Twarde jądro UE coraz częściej mówi o budowie unijnego systemu obrony. Jeżeli obecnie zamówimy sobie amerykańskich kondotierów** to najprawdopodoniej nie starczy kasy na uczestnictwo w przedsięwzięciu europejskim. Oczywiście kaczyści wytłumaczą, że my już mamy lepszy, bo amerykański. Zostanie przypomniany wrzesień 39` a zapomniana Jałta ale po to zdobywa się władzę aby napisać historię.  Historii, która już się zdarzyła skutecznie na nowo napisać się nie da, kiedy jednak kaczyści będą to robili, trzeba przypominać, że to samo, co kiedyś było agrumantem w Jałcie Trump już powiedział o Czarnogórze, a była to pierwsza tak wyrazista wypowiedż najważniejszego polityka w NATO.  

_______________________________

* Nie znalazłem dokładnych danych, ale do osiągnięcia tego stanu brakuje Polsce jakieś 150 - 200 placówek. Rozbudowa sieci tak, aby każdy obywatel RP miał w zasięgu PKS bezwizowy wstęp do amerykańskiej placówki byłaby dorażniem rozwiązaniem problemu. Zwaszcza,  że tych amerykańskich baz jest wyraźnie mniej na ścianie wschodniej. 

** Kondotierzy rozgrywali wojny pomiędzy stronami, które je zaangażowały, ustalając przy suto zastawinych stołach, kto więcej zapłacił. Legenda głosi, że w jednej takiej wojnie jedyną ofiarą byl  kondotier, który po pijaku spadł z konia. Ale też najznakomitszy pomnik konny poświęcono kondotierowi.  

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka