Czyli o tym jak analfabeci próbują tłumaczyć rzeczy oczywiste. Pewien bloger w pewnej notce, próbuje kolejny raz zabłysnąć.
- jak można w polskim raporcie - jako jego integralną część -zamieszczać obszerne materiały sygnowane przez rosyjskie Ministerstwo Obrony - i jeszcze bez komentarza !!! wręcz sugerowane jest, że to są materiały własne !! przyjęte przez Komisję Laska!!!


To żaden "fuck", tylko autentyczny fragment notki. Analfabeta to piszący uważa swoją publikę za tak totalnie debilną, że w rosyjskim dokumencie zaznacza fragment firmówki, a nie tytułu na który powołuje się na drugiej ilustracji. Przy czym słowa "Rzeczypospolitej Polskiej" odnoszą się do kraju rejestracji samolotu i dokładnie w takiej formie występują w rosyjskim oryginale, co widzimy zaznaczone na poniższej ilustracji.

Jeśli autor, wg słów własnych ( tylko nieliczni mogą się zapoznać z ich treścią; ja akurat posługuję się dość sprawnie tym językiem i tylko dlatego mogę wiedzieć co on zawiera ), to może chodzić jedynie o manipulację opinią publiczną, czyli jak to określam, szukaniem smoleńskiego jelenia.
Dalej autor pisze o badaniu wysokościomierzy(!!!): Otóż badano poddano jakieś nic nie znaczące w tej sprawie drobne przyrządy , nawet ..śrubki !!!
Ja nie wiem z jakiej planety absurdu się on urwał, ale przy zderzeniu samolotu z ziemią sprawa oceny sprawności wysokościomierzy jest dla oceny świadomości sytuacyjnej załogi sprawą kluczową.
To, że Niegraczowi płacą od notki przestaje dla mnie ulegać jakiejkolwiek wątpliwości. Jakby ktoś miał jakieś wątpliwości:
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/1004571,uszkodzenia-brzozy-pasuja-do-narracji-mak-kbwllp-pokazuje-obrazkowo-oszustwo-niegracza
Zobaczymy, czy Niegracz kolejny raz podkuli ogon i będzie zacierać ślady własnej podłości.
Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka