nudna-teoria nudna-teoria
1816
BLOG

Sprzątanie kuwety 72; Smoleńska "gazrurka" w Tu-154M

nudna-teoria nudna-teoria Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Niejaki Quwerty, znany też wcześniej jako Niegracz znowu popełnił notkę.

https://www.salon24.pl/u/niegracz/917674,rurka-ze-zlomu-w-wirniku-tu-154-dowod-ingerencji-we-wrakowisko-w-smolensku


Zaczął od znencania się nad blogerem Jaki-Taki

Który miał jego zdaniem pomylić tytułową "gazrurkę" z wałem sprężarki niskiego ciśnienia, na poniższym rysunku.

image

Rezczywiście, przedstawiona na prawo ilustracja nie przedstawia elementów sprężarki niskiego ciśnienia, co widzimy po wieńcu nad łopatkami. Zapewne widzimy więc element turbiny.


Ale sam Qwerty również niedowidzi.


"Jak  widać  oryginalna  rurka  konstrukcyjna ma ukształtowany koniec  , służący  do  łączenia  z dalszymi  elementami  silnika.
Dodatkowo wewnątrz  tej rurki  przebiega mniejsza  ,zapewne  do smarowania  olejowego , tak jak  dla tego  wirnika  na wrakowisku:"

image

No cóż, ja bym powiedział, że te podpory tej mniejszej rurki już na pierwszy rzut oka mają mniejszą średnicę zewnętrzną, niż wewnętrzna średnica tego co Qwerty chce nam sprzedać jako wał.

Na przedstawionym w notce Qwerty fragmencie rysunku złożeniowego, widzimy pokolorowany na żółto element, który Qwerty utożsamia i widocznym na powyższym zdjęciu elementem.

image


I tutaj Qwerty się najwyraźniej myli. Skoro między ścianką elementu opisanego przez niego jako wał, a podporami jest jeszcze spory luz, to coś tam musiało być. Rozwiązanie zagadki jest na rysunku. Na zdjęciu widzimy nie to co Qwerty pokolorował na żółto, lecz to co na rysunku złożeniowym jest po lewej stronie, całkowicie na czarno.


Czyli ekspertyza Qwerty poszła się w ten prosty sposób paść.


A czym jest owa sławetna "gazrurka". Na tym zdjęciu widać, że tak na prawdę g... uzik widać. Ale składając to do kupy byłby to właśnie zaznaczony przez Qwerty element wypełniający przestrzeń pomiędzy "rurą" i podporami przewodu olejowego na górnym zdjęciu. Postrzępione krawędzie (samego przełomu nie widać dokładnie ze względu na denną jakość zdjęcia) wskazują, że jak najbardziej możemy mieć do czynienia z ukręconą końcówką wału. A jego kolor?

A czy elementy silnika który pracował zawsze będą idealnie czyste jak z katalogu?

A więc zawartość kolejnej kuwety Qwerty możemy wyrzucić tam gdzie jej miejce i niech biedacy kombinują jak tu dalej robić biednym Polakom kuwetę z mózgu.


Uzupełnienie 11.12.2018

Qwerty napisał kolejną notkę:

https://www.salon24.pl/u/niegracz/918002,trolle-smolenscy-trafieni-zatopieni-i-to-gazrurka-katastrofa-w-smolensku


Wbrew podstawowej kulturze w sieci, ale czemu mnie to nie dziwi, odważny Qwerty nie linkuje notki którą krytykuje, a pisze tak:

https://www.salon24.pl/u/niegracz/918002,trolle-smolenscy-trafieni-zatopieni-i-to-gazrurka-katastrofa-w-smolensku

"Oto  jeszcze raz pokazuję prościutki odcinek końca stalowej rurki z wykonanym  metodą obróbki skrawaniem tzw. ukosem - czyli  końcem obrobionym maszynowo  pod kątem ok. 30 stopni  ..."

W czasach kiedy niczego nie szło kupić, nudny teoretyk w pewnej pracowni modelarskiej dla młodzieży kostruował sprzęt do nurkowania (nurkował na nim i żyje). Podstawą było precyzyjne wytaczanie elementów do reduktorów. Więc patrząc na wyraźnie postrzępioną krawędz odcinającą się wyraźnie na prawie czarnym tle, tylko totalny ignorant, dla totalnych ignorantów może to określać jako część obrabianą skrawaniem.

image

Tak wygląda zdaniem "fachofca" powierzchnia obrobiona skrawaniem. Chyba sierpem i to tępym.


Gazrurki przycina się zresztą na czymś takim:

https://rothenberger.com/de-de/supertronicr-2se.html

ale i taka maszyna zostawia na rurce inne ślady.


Za to do podstawowego punktu krytyki, widocznej goły okiem dyskrepancji średnicy podpór i wewnętrznej pokazanaj "rury", egsberd Qwerty się już nie odniósł. Dlaczego mnie to nie dziwi?

Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka