Małe wyjaśnienie. Tytułowe "zmęcznie materiału" nie oznacza zmęczenia materiału rurki, lecz męczenie tematu przez Niegracza wmawiającego z uporem godnym lepszej sprawy, że widoczna na wrakowisku końcówka "rurki" nosi ślady obróbki na tokarce.
"Wytrzymałością zmęczeniową nieograniczoną nazywa się maksymalną wartość okresowo zmieniającego się naprężenia max, przy której materiał może pracować nieograniczenie długo, bez pojawienia się rys zmęczeniowych i zniszczenia materiału. W praktyce przyjmuje się, że wytrzymałość ta osiągnięta jest już po przekroczeniu umownej granicznej liczby cykli .
Ta liczba cykli zwana potocznie bazą, wynosi przykładowo dla stali= 10 do potęgi 7 cykli, a dla metali nieżelaznych 10 do potęgi 8 cykli."
Cytuje Niegracz w notce
Zacznijmy od tego, że notki to nie prace naukowe. Przykładem jest np. słowo "wybuch" nadużywane przez akolitów sPiSkowych we wszelkich możliwych i niemożliwych znaczeniach i odmianach.
Użycie języka potocznego jest zamierzone tam, gdzie język fachowy byłby zbyt hermetyczny. W przypadku tej "rurki" która żadną rurką nie jest, chodziło o przekazanie, że prawdopodobnym jest, że widoczne uszkodzenie wywołane zostało w wyniku kilkukrotnego poddania miejsca przejścia cylindrycznej części tego elementu w kołnierz krytycznym, zmiennym, obciążeniom w związku z rotacją uszkodzonego wału. Mogę się też mylić i element ten został po prostu zerwany.
Prosta analogia; każdy chyba kiedyś łamał jakiś drut czy coś innego kilkukrotnie go przeginając.
Ale dowcipnie jest, gdy ktoś widzi źdzbło w moim, a nie widzi belki w swoim oku. Zestawmy kluczowe elementy z notki:
"To co widać, to przełom, zapewne zmęczeniowy, elementu silnika." cytat z notki nt
"za takie palnięcie bzdury - jak to uczynił nudna -teoria- student wyleciał by z kursu i otrzymał poradę, by zmienił kierunek- bo tu się nie nadaje." pisze Niegracz.
Podczas gdy sam palnął. Na podstawie tego zdjęcia nie da się określić z jakim przełomem mamy do czyniena. Jakość zdjęcia na to absolutnie nie pozwala. Więc student twierdzący ex cathedra na podstawie powyższego zdjęcia, że nt nie ma racji również wyleciał by z kursu i otrzymał poradę, by zmienił kierunek- bo tu się nie nadaje. Bo takie rzeczy bada się pod mikroskopem i to często elektronowym.
Zaś w przypadku twierdzania, że końcówka widocznego na zdjęciu elementu została obrobiona skrawaniem na tokarce prowadzący zajęcia poparłby tę poradę przeciągnięciem tejże rurki przez napompowany ego pusty czerep delikwenta.
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/950069,104-quwertego-rurka-ze-zlomu-czyli-dalsze-szukanie-smolenskich-jeleni
PS co do wypowiedzi JakiTaki, zdaje się, że nie za bardzo był czas by odnieść się do niej bo została od razu obśmiana przez Niegracza. A wyjaśnienie zagadnienia z mojego punktu widzenia znajduje się w notce
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/917934,sprzatanie-kuwety-72-smolenska-gazrurka-w-tu-154m
reasumując; Niegracz przegina pałę licząc na zmęczenie
Komentarze