Animela Animela
2206
BLOG

Warszawianka roku

Animela Animela Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 56

Z ciekawości zerknęłam, kto jest w tym roku kandydatką do tytułu "Warszawianka roku". Otóż na ogół są to same zacne osobistości: jest psycholog zaangażowana w pracę na rzecz harcerstwa, jest znana pisarka, znalazła się też w tym gronie pomysłodawczyni i współzałożycielka Fundacji SMA, która wspiera osoby chore na rdzeniowy zanik mięśni oraz ich opiekunów. Jest resocjalizatorka i aktywistka bezkompromisowo walcząca o polepszenie losu osób w kryzysie bezdomności; w jednej z kamienic w samym sercu warszawskiej Pragi, prowadzi Fundację „Serce Miasta”, gdzie wydawana jest żywność, odzież i środki higieniczne (opisy ze strony internetowej konkursu). Nie wymienię wszystkich, ale zapewniam - nie się do czego przyczepić. Wszystkie panie nominowane do tytułu, bez dwóch zdań, są zaangażowane w działalność społeczną i mają wybitne osiągnięcia.

No i do tego dwie ... bo ja wiem ... osoby przedstawiające się jako kobiety:

Marta Lempart - feministka, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Stała na czele największych demonstracji przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce

Katarzyna Augustynek, znana jako Babcia Kasia. Ikona protestów ulicznych w Warszawie.

Otóż, proszę Państwa, Trzaskowskiemu udało się tymi dwiema nominacjami napluć w twarze całkiem licznemu gronu. No bo nagradzać kogoś za to, że jest znanym zadymiarzem, utrudniającym życie Warszawiakom, znienawidzonym przez większość społeczeństwa za chamstwo, agresję i działania antydemokratyczne, to jest coś tak nieprawdopodobnie złego, że zwykłym napluciem tego nie da się nazwa: to jest splunięcie z rozbryzgiem, a potem jeszcze rozsmarowanie plwociny buciorem na twarzach oplutych. Z równym sensen nagrodę "Polak roku" może dostać ten tam z Agrounii. Na tej zasadzie przywódca górników, który bodajże w 1995 r. przywiózł do Warszawy górników, którzy dosłownie zdemolowali miasto. Górnicy palili opony i rzucali cegłami, a policja do nich strzelała.

Po drugie - Trzaskowskiemu udało się skutecznie napluć w twarz pozostałym kandydatkom. Nie wiem, być może im to nie przeszkadza: lewactwo jest bardzo dziwne. Normalny człowiek jednak w pewne miejsca nie chodzi, pewnych rzeczy nie robi i pewnych ludzi unika. Chamskie, wulgarne ulicznice to nie jest dobre towarzystwo. Miejsce tych osób jest na ulicy; ewentualnie - w jakiejś melinie. Ale nie na salonach, na Boga! Serio dla lewactwa każda obrzydliwa żulia, mętownia, jakieś prymitywne babochłony są teraz na siłę lansowane na elitę?

Upadek. Całkowity upadek.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka