Jeszcze nie do końca blond redaktorka ustaliła, jak bardzo powiązany z Putinem jest Nawrocki, skoro rzekomo na tatuaż klubu Chelsea (tatuaż! rozumieją Państwo? tatuaż!), a już wybuchła sprawa kibicowskiej ustawki, w której kandydat PiS brał udział w roku 2009 - czyli 16 lat temu. Znów straszliwa sprawa - 16 lat temu Nawrocki, zamiast imprezować w modnym warszawskim klubie nocnym, naparzał się z bandą kiboli.
S T R R R R R A S Z N E !!!!!
Mamy, jak to ujął jak nieoceniony pan premier, czasy przedwojenne, a za naszymi granicami nawet prawdziwą wojnę. Potrzebujemy silnego przywódcy, który jest w stanie bez strachu podjąć męską decyzję, a nawet - tak, tak - być może porozmawiać z innym niemiłym przywódcą bez konieczności wcześniejszej kilkugodzinnej sesji na kanapie u psycholog de Barbaro.
Karol Nawrocki, self made man, z tytułem naukowym doktora, znajomościami i sprawczością w USA, zdolny do skopania tyłka każdemu łysolowi? Biorę w ciemno.
Dajesz, doktor Karol!
P. s. Pamiętam, że nasz Ukochany Przywódca, Donald Tusk - odważny na tyle, by Trumpowi strzelić W PLECY - kiedyś się przechwalał, że sam brał udział w ustawce kibolskiej. Nasze merdia najwyraźniej uznały, że ustawa Donalda Tuska to ustawka pozytywna, uśmiechnięta, a ustawka doktora Karola Nawrockiego to ustawka zła, wykrzywiona ...
Inne tematy w dziale Polityka