Animela Animela
617
BLOG

Prezes Rzepliński przyznaje: sędziowie ulegają wpływom!

Animela Animela Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Rzecz ma się tak: prezydent Duda swego czasu odmówił nominacji kilku sędziom, którzy od jego decyzji odwołali się do sądu administracyjnego. Po wyczerpaniu ścieżki odwoławczej Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi czterech sędziów NSA swoją decyzję uzasadnił tym, że kompetencje prezydenta wynikające z Konstytucji nie są działalnością administracyjną. Były prezes Trybunału Konstytucyjnego (siic!) i profesor prawa (sic!) Andrzej Rzepliński nie może się pogodzić z tą decyzją i z dezynwolturą prawdziwego chamusia rzygnął na swoich kolegów po fachu, bo mu się ich decyzja nie podoba (jak wiadomo chamuś uważa "sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po mojej stronie!"). Zgodnie ze stanowiskiem sędziego Rzeplińskiego, "NSA praktycznie abdykował" :)

Trzeba przyznać, że mało kto zrobił tak wiele dla zdezawuowania zarówno środowiska sędziowskiego, jak i prawniczego w ogóle, co prezes Rzepliński. O nieznajomości prawa w jego wydaniu nie będę się wypowiadać - jednak podważanie niezależności sędziów - zwłaszcza NSA -  w obecnej sytuacji można porównać wyłącznie z mówieniem o "nadzwyczajnej kaście" czy "dziesięciu tysiącach, za które godnie można żyć tylko na prowincji". To jest - przepraszam za wyrażenie - sranie we własne gniazdo. No bo skoro sędziowie z abdykowaniem nie czekali na nową ustawę, tylko zrobili to pod rządami obecnej, to znaczy, że żadnego zagrożenia dla niezależności sądownictwa nie ma: po prostu w Polsce NIE MA niezależnego sądownictwa TU I TERAZ :)

Upraszam odpowiedniego ministra o przekazanie słów prezesa Rzeplińskiego Komisji Weneckiej i innym europejskim gremiom:)


https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/rzeplinski-naczelny-sad-administracyjny-praktycznie-abdykowal,796827.html


Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka