Michał Rulski Michał Rulski
2012
BLOG

Tomek Siemoniak został politycznym pokemonem ciamajdy Grzesia

Michał Rulski Michał Rulski PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Polską scenę polityczną zmroziła informacja dotycząca rezygnacji Grzegorza Schetyny w ubieganiu się o dalsze przewodniczenie Platformie Obywatelskiej. Tym samym odchodzący lider największej partii opozycyjnej namaścił Tomasza Siemoniaka jako swojego następcę. Tylko czy to uratuje Platformę przed upadkiem?

Powyższa decyzja jest dowodem, że Grzegorz Schetyna jest politykiem niespójnym w działaniach i nieskutecznym. Można było przypuszczać, że pomimo kolejnych przegranych wyborów oraz konfliktów w Platformie przetrwa jako lider, ale sytuacja zdecydowanie go przerosła. Wychodzi na to, że były minister spraw zagranicznych sam nie kontroluje politycznych wydarzeń, związanych z jego karierą polityczną, i z opóźnieniem słucha doradców. Przed wyborami parlamentarnymi Grzegorz Schetyna nagle przedstawił kandydaturę Małgorzaty Kidawy- Błońskiej jako przyszłego premiera RP, a następnie zorganizował pseudoprawybory prezydenckie, które w ogóle nie poruszyły opinii publicznej.

Finalnie utrzymywał wszystkich w niepewności, co do swojego przewodniczenia Platformie i w końcu zrezygnował. Wprawdzie jeszcze wskazał Tomasza Siemoniaka jako przyszłego lidera, ale tak naprawdę był to polityczny pocałunek śmierci. Przecież były szef Ministerstwa Obrony Narodowej będzie musiał wygrać w wyborach wewnętrznych, a następnie ustabilizować sytuację w partii i pomóc sztabowi Małgorzaty Kidawy- Błońskiej. Wychodzi na to, że Grzesiu potraktował Tomka jako swojego politycznego pokemona, krzycząc -,,Tomek, wybieram Cię!” A sam Schetyna, cytując klasyka: ,,ani be, ani me, ani kukuryku”. Ciekawe, czy ustępujący lider będzie w stanie zmobilizować lokalnych baronów Platformy, aby poparli kandydaturę Siemoniaka. Okazuje się jednak, że wybory na przewodniczącego partii uzewnętrznią wszystkie podziały w tym środowisku politycznym. Region łódzki wraz z Hanną Zdanowską na czele zakomunikował, że będzie wspierał Borysa Budkę. A czy Donald Tusk patrzy na to wszystko z oddali, czy jeszcze pociąga za polityczne sznureczki w ugrupowaniu, które współtworzył?


Idealistyczny, poszukujący

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka