Żeby zrozumieć postępowanie biskupów (i części wiernych) trzeba wiedzieć, że ich pojęcie o świecie pochodzi z okolic lat 900-1400.
Odejmijcie rozwój nauki od 1400 do czasów współczesnych, wiedzę biologiczną, mikrobiologiczną, fizykę, astronomię i ich praktyczne zastosowania, w tym we współczesnej medycynie, odejmijcie rozwój społeczny, demokrację, prawa ludzkie, tolerancję i humanizm, odejmijcie, odejmijcie zniesienie niewolnictwa i pańszczyzny, odejmijcie wolność wypowiedzi i wolne wybory, dodajcie rojenia o stworzeniu Państwa Bożego na ziemi pod zarządem Kościoła, odejmijcie przemysł, zastąpcie urojoną idyllą szczęśliwych rzemieślników i kmieci, pracujących w pocie czoła ku większej chwale Boga, odejmijcie prawo do rozwodów i śluby cywilne, zastąpcie małzeństwami religijnymi, odejmijcie ateistów i równouprawnie innowierców.
Wejdźcie w mentalność hierachów ukształtowaną w teologicznej izolacji od świata doczesnego. Ogarnie was trwoga.