Pogodny Pogodny
324
BLOG

Rosja: Temat powrotu wraku TU-154 do Polski to temat zbyt upolityczniony

Pogodny Pogodny Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Nasz MSZ ustami ministra zażądał od Rosjan wraku naszego prezydenckiego samolotu. Dawno, dawno temu napisałem, że o zwrocie możemy realnie zapomnieć, co najwyżej jesteśmy w stanie politycznie popsuć jedynie krew Moskwie na tej niwie i nic ponadto.  Mamy wprawdzie dowody że to nie była zwykła katastrofa, ale dziwnie się one rozmyły, chociaż miały zostać niebawem ujawnione, a właściwie kto wie czy nie zostały na polecenie naprędce utajnione, natomiast ten co je pracowicie zbierał utracił nieoczekiwanie swoją pozycję w partii. Zresztą, wystarczy przeczytać co powiedział RIA Novosti rosyjski ambasador w Warszawie Siergiej Andrejew, aby pojąć że nasze szanse równe są zeru, chociaż bloger S24 Jeremiasz Paliwoda zauważył, że jedynym wyjściem aby odzyskać wrak od Rosjan będzie zamknięcie naszego śledztwa, gdyż wtedy Rosjanie będą zmuszeni skończyć także i swoje dochodzenie, i dopiero wtedy zażądać od nich zwrotu prezydenckiego samolotu. Tym samym  ubiegł on wypowiedź rosyjskiego ambasadora, którą z lubością przedrukował SputnikNews.

"Temat powrotu do Polski wraku prezydenckiego samolotu jest zbyt upolityczniony, wokół niego sztucznie tworzony jest szum, jakby kwestia ta miała pewne znaczenie symboliczne. Tymczasem z punktu widzenia praktycznego , kwestia, gdzie znajduje się wrak - w Rosji czy w Polsce - nie ma większego znaczenia. (...) Wrak i czarne skrzynki samolotu zbadali i rosyjscy, i polscy śledczy przy użyciu najbardziej zaawansowanych metod. Zamęt w tej kwesti jest tylko kolejnym środkiem nacisku na nas. (...) Pytanie brzmi: dlaczego do tej pory nie zakończyło się dochodzenie? Przecież obraz katastrofy, jego przyczyny i okoliczności były jasne już w 2011 roku, kiedy opublikowano raport naszego Międzynarodowego Komitetu Lotniczego i polskiej komisji Millera.  Od tamtej pory nic takiego, co mogłoby stawiać pod wątpliwości ich główne konkluzje, nie stwierdzono, ale polskie władze nie przerywają dochodzenia, przedstawiają coraz to nowe wersje, więc strona rosyjska jest zobowiązana do kontynuowania swoich prac i radzenia sobie z tym wszystkim. (...) To, co się dzieje w Polsce w związku z katastrofą w Smoleńsku, w Rosji od dawna wywołuje nieporozumienia i nieprzyjemności. Jasno mówił o tym prezydent Rosji Władimir Putin na konferencji prasowej w Moskwie 14 grudnia 2017 roku."





Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka