Leszek Balcerowicz.  Fot. PAP
Leszek Balcerowicz. Fot. PAP

Terlecki kontra Cichanouska. Balcerowicz: Sowiecko-pisowska ohyda

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 148
Wypowiedź Ryszarda Terleckiego o Swiatłanie Cichanouskiej wciąż budzi duże emocje.

Od piątku opinia publiczna żyje wypowiedziami wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS) pod adresem białoruskiej opozycjonistki Swiatłany Cichanouskiej, która ma wziąć udział w Campus Polska, projekcie Rafała Trzaskowskiego (PO).

Polecamy:

Globalne firmy zapłacą podatek. Historyczne porozumienie krajów G7

Wybory w Rzeszowie. Kampania na finiszu. Kandydaci starli się w drugiej debacie

"Wypowiedź Terleckiego pod adresem Swetłany Cichanouskiej to sowiecko-pisowska ohyda, skierowana do kobiety, która cierpi wskutek prześladowań swojej rodziny i swojego narodu.Gdyby to nie był człowiek bezwstydny,to powiedziałbym, że powinien się wstydzić do końca życia" - napisał Leszek Balcerowicz na Twitterze.

W piątek okazało się, że Swiatłana Cichanouska będzie gościem Campusu Polska - projektu Rafała Trzaskowskiego. 

 "Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie" - napisał wówczas na Twitterze Ryszard Terlecki. 


Prominentny polityk PiS odniósł się później szerzej do sprawy na Facebooku:


Oburzonym moim tt wyjaśniam, że w czasie gdy polski rząd upomina się w Europie o wsparcie dla wolnej Białorusi, walczy o prawa polskiej mniejszości, finansuje niezależną telewizję, udziela białoruskim działaczom różnorodnej pomocy, pani Cichanouska zgadza się brać udział w mityngu opozycji, która w Polsce nie uznaje wyniku demokratycznych wyborów, kwestionuje legalność państwowych instytucji i wspiera łamiących prawo sędziów.


W dodatku pani Cichanouska ma tam występować razem z liderem opozycji wobec rządu Victora Orbana. Gratuluję pomysłu. Co innego spotykać się z kim tylko ma ochotę, a co innego brać udział w werbunku antyrządowych kadr. Oto jak łatwo stracić sympatię większości Polaków" - napisał wicemarszałek Sejmu. 

– To nie jest w porządku wobec Białorusinów. Istnieje porozumienie wśród wszystkich ugrupowań politycznych sprzeciwiających się wobec tego, co się dzieje na Białorusi. Białoruś jednoczy w tym szczególnym momencie. Kraje się jednoczą, partie się jednoczą – ripostowała Cichanouska. 

Opozycja oburzona

– To, co napisał pan marszałek Terlecki to było bardzo mocno grubiańskie i niegrzeczne, niepotrzebne też. Pani Cichanouska spotyka się z tymi, z którymi może zawrzeć jakieś porozumienie, które będzie owocowało w przyszłości. Rozmawia z wieloma siłami politycznymi i nie ma w tym nic złego – powiedziała w radiowej Trójce posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.


Liczyłem na refleksję i przeprosiny ze strony posła #Terlecki.ego. Zamiast tego brnie dalej, wypisując coraz większe bzdury. Dla takich jak on nie powinno być miejsca w polityce. Dlatego składamy wniosek o odwołanie go z funkcji wicemarszałka Sejmu. Dość kompromitowania Polski


- zareagował na Twitterze Borys Budka, lider Platformy Obywatelskiej.

KW

Czytaj dalej:

Maciej Dowbor nabijał się z prezydenta. „Niech Cię pali sumienie, podły człowieku!”

Jan Rulewski o powrocie Tuska: Wróci pod koniec roku, chce pobić Kaczyńskiego

Maja Staśko zapytała Olgę Tokarczuk o hejt. "Można się tylko ubrudzić"

Jana Szostak znów krzyczy!

Terlecki zły na Cichanouską. Poszło o Campus Polska Trzaskowskiego


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka