Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa (3P) podczas treningu kadry, na stadionie "La Cartuja", fot. PAP/Adam Warżawa
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa (3P) podczas treningu kadry, na stadionie "La Cartuja", fot. PAP/Adam Warżawa

Polska - Hiszpania. Mecz o wszystko. Zdarzy się cud?

Redakcja Redakcja Euro 2020 Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Po inauguracyjnej porażce ze Słowacją 1:2, dziś można liczyć tylko na cud. Reprezentacja Polski zagra o godz. 21 w Sewilli z uznawaną za faworyta grupy E Hiszpanią. Jaki wynik typujecie?

Jaki skład na mecz Polska - Hiszpania?

Biało-czerwoni zanotowali falstart i po poniedziałkowej przegranej w Sankt Petersburgu znajdują się w trudnej sytuacji. Przeciwko Hiszpanii z powodu dwóch żółtych kartek (w konsekwencji czerwonej) nie zagra Grzegorz Krychowiak. Ponadto uraz wyeliminował rezerwowego w kadrze Paulo Sousy bramkarza, doświadczonego Łukasza Fabiańskiego.

W bramce ponownie wystąpi Wojciech Szczęsny, natomiast za Krychowiaka może zagrać prezentujący się bardzo dobrze w drużynie narodowej Jakub Moder. Pełnego składu jeszcze nie ogłoszono.

- Bardziej zmieni się strategia niż skład - zapowiedział trener piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa na oficjalnej konferencji prasowej w Sewilli przed sobotnim meczem mistrzostw Europy z Hiszpanią.

Zawodnicy są optymistycznie nastawieni przed meczem z Hiszpanią.  - Wiemy, co robić, aby wygrać. Jesteśmy przekonani, że możemy osiągnąć dobry wynik. Jest chęć udowodnienia i pokazania, jak ciężko pracowaliśmy. Przełomowy moment przyjdzie i kibice będą z nas dumni - mówił na konferencji przed wyjazdem do Hiszpanii Jan Bednarek.

Liczymy też na to, że Robert Lewandowski wreszcie strzeli bramkę na Euro 2020, skoro ze Słowacją mu się nie udało.

Polecamy:

Ostatnia szansa dla Polaków

W piątkowe popołudnie Szwecja pokonała w Sankt Petersburgu Słowację 1:0. Ten wynik oznacza, że biało-czerwoni w przypadku porażki z Hiszpanią stracą szansę awansu do 1/8 finału.

Pytanie, czy podopieczni Paulo Sousy będą w stanie skutecznie przeciwstawić się zespołowi Hiszpanii, który - choć odmłodzony i wciąż przebudowywany - uchodzi za jeden z silniejszych na kontynencie.

- Porażka ze Słowacją bardzo skomplikowała nam sytuację w grupie, bo nie przypominam sobie, aby po przegranej w pierwszym meczu jakiegoś turnieju reprezentacja Polski odniosła później sukces. Nie przeszkadza nam to jednak myśleć pozytywnie. Dopóki są szanse i nadzieje, dopóty trzeba grać. Wierzę, że nasze marzenia będą trwały jak najdłużej - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Sytuacja Hiszpanów w grupie E na razie nie jest zbyt dobra. W swoim pierwszym meczu zremisowali w Sewilli ze Szwecją 0:0, więc kolejne potknięcie może oznaczać spore kłopoty.

Kursy bukmacherskie na ten mecz wyraźnie faworyzują reprezentację Hiszpanii. Zwycięstwo “La Furia Roja” można obstawić po kursie 1.40. Kurs na zwycięstwo Polaków to aż 7.70, natomiast remis – 4.70.

Problemy reprezentacji Luisa Enrique

Hiszpania też ma jednak swoje problemy. Z powodu wykrytego 6 czerwca przypadku COVID-19 u Sergio Busquetsa kapitan musiał przebywać w izolacji i dopiero w piątek, dzień przed meczem z Polską, dołączył do drużyny. W tej sytuacji trudno przypuszczać, że wybiegnie w podstawowym składzie w Sewilli. Komentatorzy sportowi wskazują, że Luis Enrique może nie zdecydować się na drastyczne zmiany w ekipie przed pojedynkiem z Polską.

Na wybór przez Enrique najbardziej optymalnej jedenastki na mecz z Polską stawia były gracz Sevilla FC Patricio Rubio Bernal. Wskazuje, że w sobotę można liczyć w Sewilli na wyrównany pojedynek.

- Oczekuję nieznacznej przewagi Hiszpanii nad Polską, w stosunku 51 do 49 proc. posiadania piłki na korzyść gospodarzy. To nie powinno być starcie piłkarskiego giganta ze słabeuszem, bo na tegorocznym Euro nie widzę słabych ekip. To jednak, kto wyjdzie zwycięsko z sobotniego starcia będzie zależało od postawy ekip pod bramką rywala i przede wszystkim od skuteczności - powiedział pochodzący z Andaluzji były piłkarz.

Stadion przyniesie Hiszpanom szczęście?

Znany hiszpańskim kibicom jako Patri były zawodnik kilku drużyn wskazał, że polscy zawodnicy znani są międzynarodowej opinii publicznej bardziej indywidualnie niż zespołowo. Przyznał, że Polska nie jest ekipą turniejową. - Od kilku dekad Polska pojawia się na Euro i mundialach, ale bez żadnych sukcesów - przypomniał.

Rubio Bernal, występujący również w przeszłości w FC Barcelona, nie ukrywa, że przewagę dla Hiszpanii stanowić będzie gra na stadionie La Cartuja, uznawanym za “szczęśliwy dla ekipy La Roja”. - Sewilla zawsze była niczym talizman dla naszej drużyny narodowej. Cieszę się, że to właśnie tutaj gra nasza ekipa podczas Euro - podsumował Rubio Bernal.

Zanim rozpocznie się mecz w Sewilli, rozegrane zostaną spotkania gr. F. Mistrz świata Francja zagra z Węgrami (godz. 15), a broniąca tytułu Portugalia z mistrzem globu z 2014 roku Niemcami (godz. 18).


ja

Zobacz także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport