W latach 2015-2019 Grzegorz Długi (z prawej) był posłem Kukiz'15 Fot. PAP/Jacek Turczyk
W latach 2015-2019 Grzegorz Długi (z prawej) był posłem Kukiz'15 Fot. PAP/Jacek Turczyk

„TVN zyskał promocję wartą miliardy! A ustawę łatwo ominąć, zapraszam od mojej kancelarii”

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 61
Za taką promocję, jaką dzięki działaniom PiS otrzymała stacja TVN nie tylko w Polsce ale i międzynarodową, na całym świecie, w warunkach rynkowych właściciel musiałby zapłacić nie miliony, ale miliardy dolarów. A polskie władze zafundowały stacji promocję za darmo. I docelowo TVN tylko na tym zyska. A sama ustawę łatwo ominąć. Zapraszam przedstawicieli TVN do mojej kancelarii – mówi Salonowi 24 Grzegorz Długi, prawnik, dyplomata, b. poseł Kukiz’15 i b. konsul RP w Chicago i Waszyngtonie.

Czy nie jest Panu smutno, że Paweł Kukiz w taki sposób kończy swoją karierę?

Grzegorz Długi: Po pierwsze, to nie wiemy, którą karierę i czy w ogóle kończy. Paweł Kukiz to kariera muzyczna, filmowa, a dopiero potem polityczna. W polityce oczywiście ruch Kukiz’15 nie znaczy wiele a na pewno nie tyle co w 2015 roku, ale to wiemy nie od dziś. A głosowanie w sprawie tzw. lex TVN, czyli ustawy mającej w założeniu uderzyć w nieprzychylną rządowi stację pokazuje, że sprawdziły się słowa, które wypowiedziałem, i to także na Państwa łamach, już dawno.

 Kukiz poparł lex TVN. Koledzy z branży nie przebierają w słowach: "Ty gnoju", "Zdrajca"

To znaczy?

Ta niewielka grupka posłów Pawła Kukiza, przy radykalnym osłabieniu formacji rządzącej, kruchej większości w Sejmie, pełni rolę przysłowiowego języczka u wagi. Może decydować o przetrwaniu rządu lub nie.

No tak, ale tu wszyscy mają pretensję o to, że kukizowcy najpierw głosowali za przełożeniem głosowania, potem w powtórce przeciw?

Tak, ale tu akurat są dwie kwestie. Pierwszą jest samo głosowanie kukizowców – przecież już przed głosowaniem było jasne, że trzech z nich popiera lex TVN i będzie przeciwko przełożeniu głosowania, a jeden, czyli Tyszka będzie przeciwko lex TVN. Mówili o tym jawnie od dawna. Więc mogę uwierzyć, że oni się naprawdę pomylili. Drugą kwestią jest jednak to, czy na podstawie pomyłki posłów marszałek Elżbieta Witek miała podstawy do powtórzenia głosowania. I tu są poważne wątpliwości. Najciekawsze jest jednak to, że cały hejt poszedł na 3 głosy Kukiza a z wyniku głosowania wynika (228:216), że to nie było decydujące i nawet gdyby Kukiz głosował przeciw to ustawa i tak by przeszła. Kluczowe było wstrzymanie się Konfederacji i nieobecność Sowy. Ciekawe, że media głównego nurtu skierowały ogień na Kukiza chociaż akurat w tym konkretnym głosowaniu jego głosy nie miały znaczenia.

A sama ustawa uderzająca w TVN – konieczne uporządkowanie rynku medialnego, jak mówi strona rządowa, czy może zamach na wolne media?

Przede wszystkim ta ustawa, do której uchwalenia droga jest jeszcze daleka, jest bardzo łatwa do ominięcia. Zapraszam przedstawicieli TVN do mojej kancelarii, chętnie przekażemy sposoby, dzięki którym te przepisy w sposób całkowicie legalny i zgodny z prawem będzie można ominąć. Dlatego tak naprawdę w tej awanturze celem było wywołanie emocji, podgrzanie ich do maksymalnych granic. I to się Jarosławowi Kaczyńskiemu udało. Doświadczył tego poseł Dobromir Sośnierz, który kontrowersyjnej ustawy nie poparł, a został poszarpany przed Sejmem przez protestujących. Emocje wzięły górę. Natomiast sama ustawa, nawet jeśli wejdzie w życie, nie zmieni narracji TVNu. Co więcej, TVN powinno PiS-owi dziękować.

Jak to?

Bo za taką promocję, jaką dzięki działaniom PiS otrzymała stacja TVN nie tylko w Polsce ale i międzynarodową, na całym świecie, w warunkach rynkowych właściciel musiałby zapłacić nie miliony, ale miliardy dolarów. A polskie władze zafundowały stacji promocję za darmo. I docelowo TVN tylko na tym zyska. Można złośliwie mówić, że poseł Marek Suski jako sprawozdawca powinien przez telewizję zostać sowicie wynagrodzony. Podobnie cały PiS.

Jednak ironia na bok, bo promocja promocją, być może przepisy będą martwe i nie zaszkodzą stacji, ale kryzys w relacjach z USA może mieć groźne konsekwencje. Czy jako były konsul w USA uważa Pan, że faktycznie te relacje są zagrożone, czy może tu media trochę przesadzają?

Oczywiście żadnej przesady w tym nie ma. Język dyplomacji to język gestów i uderzenie w amerykańską stację, nawet gdy nie pójdą za nim realne działania i faktycznie stacji tej się nie zaszkodzi, jest gestem wrogim. Natomiast oczywiście nie należy zapominać, że Amerykanie też ostatnio poparli bardzo dla nas niekorzystny NordStream2. I nie chcę wchodzić w dywagacje czy „pierwsza była kura czy jajo”. W ogóle relacje polskiego rządu z obecną administracją USA są dalekie od ideału.

Wracając do Polski. Władza kiedyś może się zmienić. Niektórzy uważają, że lex TVN to puszka Pandory. Że jej uchwalenie sprawi, że następcy PiS będą stosować podobne działania na przykład wobec mediów konserwatywnych?

Zacznijmy od tego, że władza nie tyle może się zmienić, ale na pewno się zmieni. Z dwóch powodów. Po pierwsze zawsze prędzej czy później następuje zmiana władzy. Po drugie dlatego, że widać coraz większą korozję i wewnętrzne walki w obecnej grupie rządzącej. Już sam fakt, że większość zależy od grupki posłów Pawła Kukiza jest na to najlepszym dowodem. Więc ta władza zmieni się szybko. Natomiast co do mediów, tak, dojdzie do pewnego odwetu. I wydaje mi się, że media konserwatywne nie przetrwają, przynajmniej w ich wydaniu mainstreamowym i sytuacja będzie jak na zachodzie Europy. Pamiętajmy, że media te są bardzo słabe, często nazbyt zależne od partii politycznych. Po zmianie władzy polski mainstream medialny stanie się w zasadzie jednorodny. Choć oczywiście niszowe media o innym profilu będą istnieć.

Jurasz: Znajomym, którzy poparli ustawę o TVN nie podam ręki, mam dla nich zero szacunku

TVN24 z rekordem oglądalności. Polacy oglądali jak ważą się losy stacji

Opozycja szykuje wspólny wniosek o odwołanie Witek. Poszło zawiadomienie do prokuratury

"Kiedyś władza się zmieni i niemal wszystkie twarze mediów publicznych stracą pracę"

Medioznawca: Tu chodzi i uderzenie w konkretną stację, nie uporządkowanie rynku medialnego


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura