Premier Mateusz Morawiecki i premier Litwy Ingrida Szimonyte. Fot. Salon24.pl/WP
Premier Mateusz Morawiecki i premier Litwy Ingrida Szimonyte. Fot. Salon24.pl/WP

Spotkanie Morawieckiego z premier Litwy Ingridą Szimonyte. "Nasza współpraca jest wzorowa"

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Wilnie z szefową litewskiego rządu Ingridą Szimonyte. Rozmawiali o sytuacji na granicy z Białorusią oraz o zagrożeniach geopolitycznych. Salon24.pl towarzyszy premierowi Morawieckiemu w podróży.

Spotkanie Morawieckiego z Szimonyte

Premier Mateusz Morawiecki rozpoczął w niedzielę serię spotkań z europejskimi liderami w sprawie kryzysu na granicy z Białorusią. Rano tego dnia odbył rozmowę z premier Estonii Kają Kallas; po południu zaplanowano jeszcze spotkanie z premierem Łotwy Kriszjanisem Karinszem.

Polecamy:

„Blokada handlowa - jedno z narzędzi, które może być zastosowane wobec Białorusi”

Spotkanie Morawieckiego z Kają Kallas, premier Estonii. Ważne deklaracje!

– Nasza współpraca jest wzorowa, ale wciąż są możliwości, by tę współpracę umacniać – powiedziała premier Litwy po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim.

– W ostatnim czasie Białoruś nasila swoje działania przeciwko UE - mówił premier Polski. – To jest próba naruszenia granicy wschodniej NATO i UE. Dziś wiemy już z całą pewnością, że ruchy, które odbywają się na granicy są przez Łukaszenkę całkowicie wyreżyserowane – dodał.

– Kryzys w Afganistanie najprawdopodobniej zostanie wykorzystane jako kolejne oblicze kryzysu migracyjnego – wyjaśniał.

Szef polskiego rządu mówił o manipulacjach, jakich dopuszcza się Łukaszenka. Podkreśla, że propaganda białoruska wykorzystuje zachodnie media, pokazując im wycinek rzeczywistości, która rozgrywa się na granicy.

Premier Litwy: Największy ciężar spoczywa na Polsce

Największy ciężar ataku hybrydowego, który prowadzony jest na wschodniej granicy Unii Europejskiej, spoczywa na Polsce - mówiła premier Litwy Ingrida Szimonyte po spotkaniu z szefem polskiego rządu Mateuszem Morawieckim o sytuacji na granicy z Białorusią.

Czytaj dalej:

Premier Morawiecki: Europa, nasz wspólny dom, jest zagrożona!

Premier Morawiecki jest już w Estonii. Spotkanie z premier Kają Kallas

Salon24 leci z premierem na Litwę, Łotwę i do Estonii

Spotkanie z Ingridą Szimonyte jest drugim, które szef polskiego rządu odbył w niedzielę w ramach rozmów z europejskimi liderami w sprawie kryzysu na granicy z Białorusią. Wcześniej Morawiecki spotkał się z premier Estonii Kają Kallas.

Szimonyte podczas wspólnej konferencji przyznała, że Polska i Litwa współpracują ściśle w kwestiach związanych z atakiem hybrydowym na wschodnią granicę Unii Europejskiej. – Strategiczne partnerstwo, które nasze kraje rozwijają, jest niezwykle ważne, ponieważ - podobnie jak niejednokrotnie wcześniej już ocenialiśmy - wyzwania bezpieczeństwa dla naszego regionu są wspólne dlatego jest rzeczą bardzo ważną, żebyśmy w tych wyzwaniach razem sobie radzili – mówiła.

Premier Litwy podkreśliła, że choćwspółpraca z Polską jest wzorowa, to są jeszcze możliwości, aby tę współpracę jeszcze umacniać.

– Chciałam dzisiaj podkreślić swoją solidarność z Polską, ponieważ dzisiaj największy ciężar tego ataku hybrydowego, który prowadzony jest na wschodniej granicy Unii Europejskiej, przypada właśnie Polsce – oceniła Szimonyte. – Nie wolno poddawać się propagandzie i promowanymi przez nią obrazom, że są to tylko bilateralne nieporozumienia między Polską a Białorusią – podkreśliła.

Polityk przypomniała, że latem takie forsowanie granicy Unii Europejskiej odbywało się przez granicę litewsko-białoruską. – Teraz sytuacja się zmieniła, ale nie zmieniła się istota, więc to jest nacisk reżimu Łukaszenki na Unię Europejską, nacisk na to, żeby odwołać sankcje, żeby uznać jakiś status pana Łukaszenki i w tym celu w ogóle nie liczy się z żadnymi środkami i z wykorzystaniem ludzi jako środków – mówiła.

– Powinniśmy nadal zwiększać naciski na reżim w Mińsku i ten nacisk powinien zapewnić, żeby ten atak hybrydowy został zaprzestany i żeby też zwalczano kryzys humanitarny, który jest na Białorusi, dlatego tam musi być rozstrzygany – oceniła Szimonyte. W tym kontekście mówiła także o uwolnieniu więźniów politycznych i zorganizowaniu demokratycznych wyborów na Białorusi.

Premier podkreśliła także, że wszelkie rozmowy techniczne z Mińskiem przedstawicieli UE były prowadzone w uzgodnieniu z państwami, które są na pierwszej linii ataków hybrydowych, czyli z Polską, Łotwą i Litwę.

Zapewniła także, że będzie utrzymywany stały kontakt między Polską a Litwą.

– Chce skorzystać z okazji i podziękować polskiemu premierowi za wsparcie instytucyjne, które otrzymała Litwa - zarówno w formie funkcjonariuszy, którzy pomagają naszym funkcjonariuszom w pracy, jak i zarówno w różnych innych postaciach – mówiła Szimonyte.

Morawiecki: Grozi scenariusz trudniejszy

Wiemy o kontaktach dyplomatycznych i służbowych białoruskich i rosyjskich z Uzbekistanem i z Afganistanem. Najprawdopodobniej będzie próba wykorzystania kryzysu w Afganistanie jako kolejnej odsłony kryzysu migracyjnego – powiedział  premier Mateusz Morawiecki.

Szef polskiego rządu podkreślił, że w ostatnich miesiącach Białoruś nasila działania przeciwko Unii Europejskiej.

– I warto sobie zdać z tego sprawę, że to nie jest konflikt tylko z Polską, to nie jest konflikt sztuczne wywołany z Litwą, ale to jest próba naruszenia granicy wschodniej NATO i próba naruszenia granicy wschodniej UE – powiedział premier.

– My dzisiaj już wiemy z całą pewnością, że te ruchy, które odbywają się na granicy, są w pełni reżyserowane przez Łukaszenkę – podkreślił Mateusz Morawiecki.

Zwrócił uwagę, że odbyły się pierwsze loty z migrantami, ale niestety zostały one wstrzymane.

Mateusz Morawiecki, Ingrida Szimonyte, Salon24, Polska, Litwa
Premier Mateusz Morawiecki na Litwie. Fot. Salon24.pl/WP

– I, co gorsze, grozi scenariusz trudniejszy. Otóż wiemy o kontaktach dyplomatycznych i służbowych białoruskich i rosyjskich z Uzbekistanem i z Afganistanem. I będzie próba wykorzystania najprawdopodobniej kryzysu w Afganistanie jako kolejnej odsłony kryzysu migracyjnego – zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Według niego kryzys migracyjny jest tylko częścią wielkiego kryzysu politycznego, "który Łukaszenko wraz ze swoim prawdziwym mocodawcą, co do którego chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest nim prezydent Rosji Władimir Putin, będzie dalej takie działania kontynuował". – Wykorzystując wyrzuty sumienia Zachodu, związane z wycofaniem swojej obecności z Afganistanu. Niestety będzie tutaj prawdopodobnie następny kierunek dopływu migrantów – powiedział premier."

Razem bronić Europy"

„Trwa wojna hybrydowa Łukaszenki i Putina przeciwko UE. To największa od 30 lat próba destabilizacji Wspólnoty. Flaga Polski nie ulegnie szantażowi i zrobi wszystko, żeby bronić granic UE. Ale PL, LT, LV i EST potrzebują wsparcia. Musimy stanąć razem bronić Europy”.

KW/WP

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka