18-latka rozpyliła dezodorant, bo chciała się odurzyć
18-latka rozpyliła w łazience mieszkania w Sulzbach-Rosenberg "znaczne ilości dezodorantu, najwyraźniej w celu wprowadzenia się w stan odurzenia" - podaje agencja dpa.
Kiedy następnie zapaliła papierosa, nastąpił "potężny wybuch". Szyby popękały, drzwi wyrwało z zawiasów. Kobieta doznała poważnych poparzeń. Została przetransportowana helikopterem ratunkowym do kliniki. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, powiedział rzecznik policji. Obecnemu w mieszkaniu małemu dziecku nic się nie stało.
Wydział kryminalny prowadzi obecnie śledztwo w sprawie spowodowania eksplozji ładunku wybuchowego. Szkody materialne są szacowane na 40 000 euro.
Czytaj także:
- Zemmour. „Nowa szkoła” populizmu
- Nowe obostrzenia. Kluczowa decyzja w ciągu dwóch tygodni
- Trzy lata rządów Rafała Trzaskowskiego. Radny PiS: Zafundował olbrzymie podwyżki
- Naukowcy biją na alarm. Popularny dodatek do żywności zagraża zdrowiu
- "Rz": Antysemityzm i koronasceptyzm idą ze sobą w parze
- Kontrole zwolnień lekarskich. ZUS walczy o miliony złotych
- Węglarczyk dał się nabrać na internetowy żart. "Wyborcza": to pułapka trolla
KJ
Komentarze