- Jako polityk, który uważa że dekoncentracja kapitałowa w mediach (wszystkich) byłaby korzystna dla Polski i który tę dekoncentrację ma zapisaną w programie od 2015 roku, nie jestem zadowolony z decyzji prezydenta - przyznał Paweł Kukiz. Muzyk głosował za lex TVN w Sejmie, za co spotkał go ogrom krytyki, poniżające porównania i wyzwiska.
Zobacz:
- Lex TVN. Kulisy weta prezydenta Dudy: porażka marszałek Witek, zbycie Very Jourovej
- Morawiecki: "Turów musi działać". Jest ważna uchwała rządu
- Tusk apeluje o powołanie komisji śledczej ws. Pegasusa. "To czarny okres demokracji"
Jednocześnie Kukiz - choć nie odczuwa satysfakcji - rozumie decyzję głowy państwa, bo - zdaniem posła - większość społeczeństwa nie akceptuje lex TVN.
- Jako polityk, który dąży do powstania państwa obywatelskiego (w miejsce partyjnego) i dla którego wola ludu (nawet jeśli się z nią nie zgadzam) ma prymat nad wolą polityczną jakiejkolwiek partii uważam, że prezydent zrobił dobrze, wetując ustawę medialną, ponieważ wyraził tym samym wolę większości obywateli, których reprezentuje. Dla mnie ta wola większości - przy ustawie medialnej - jest niezrozumiała, ale decyzję prezydenta, wybranego w wyborach powszechnych, który tę wolę reprezentuje muszę uszanować - ocenił Kukiz.
W jego przekonaniu, prezydent mógł zainicjować referendum w sprawie nowelizacji, by przekonać się, jaka jest opinia obywateli.
- Cóż, muszę również pogodzić się z faktem, że jeszcze daleka droga do pozyskania przez większość Polaków świadomości obywatelskiej i determinacji w dążeniu - a raczej żądaniu - ustroju gwarantującego realizację i ochronę obywatelskich praw. Że wciąż mentalnie (w sensie świadomości politycznej) bliżej nam do Białorusi niż Szwajcarii. Że jesteśmy (politycznie) społeczeństwem 'kibolskim' a nie decydującym" - napisał Kukiz.
Czytaj:
- Zakłócali mszę, bo protestowali ws. aborcji w kościele. Teraz odpowiedzą przed sądem
- Ceny mieszkań wchodzą na chore poziomy. Są najwyższe w historii
- Fauda - 4. sezon już w drodze. Zobacz trailer
GW
Komentarze