Mateusz Morawiecki i Janina Ochojska. Fot. PAP
Mateusz Morawiecki i Janina Ochojska. Fot. PAP

Morawiecki zareagował na słowa Ochojskiej. "Potwarz dla ofiar niemieckiego barbarzyństwa"

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 86
Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej porównała w grudniu Straż Graniczną do niemieckich i sowieckich katów z czasów II wojny światowej. Na jej słowa zareagował właśnie premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki krytykuje Ochojską

"Jeśli będę musiał, pójdę do grobu z uśmiechem na ustach, bowiem świadomość tego, że mam na sumieniu pięć milionów Żydów, napawa mnie uczuciem wielkiej satysfakcji” – to słowa Adolfa Eichmanna, niemieckiego zbrodniarza, jednego z głównych architektów Zagłady.

Słowa, w których kryje się cała potworność i groza niemieckiego nazizmu.

Polacy poznali konsekwencje tych słów jak nikt inny. Wśród 6 milionów Żydów, których bez mrugnięcia okiem Eichmann wysyłał na śmierć, wielu było Polakami. Zresztą Eichmann nie czynił żadnego rozróżnienia między narodami. Dla niego były to tylko masy ludzkie, podludzie, Untermenschen domagający się likwidacji. To właśnie dyktowała obłędna ideologia, która zawładnęła niemcami.

I pomyśleć, że potworna furia III Rzeszy, której doświadczyły miliony Polaków, pozostaje nadal nieodrobioną lekcją.

Piszę o tym, bo nie dalej jak kilka dni temu Pani Janina Ochojska porównała polskich żołnierzy i funkcjonariuszy właśnie do Eichmanna. To porównanie godzi nie tylko w honor polskiego munduru, ale przede wszystkim jest potwarzą dla ofiar niemieckiego barbarzyństwa, dla milionów pomordowanych przez niemieckich katów, takich jak Eichmann.

To hańba, która domaga się przeprosin" - napisał na Facebooku premier polskiego rządu.

Co powiedziała Ochojska?

W wywiadzie dla tygodnika "Polityka" Janina Ochojska powiedziała: "Wielu z nas ma w rodzinach mundurowych, sama słyszałam od mieszkańców strefy, że przecież ich wujek czy kuzyn nie zrobiłby czegoś tak podłego… Nie mam wątpliwości, że w straży granicznej są również przyzwoici ludzie, ale ich przyzwoitość ginie w konfrontacji z rozkazami. Gdy o tym myślę, przychodzi mi do głowy proces Eichmanna, który w Norymberdze też bronił się, mówiąc, że tylko wypełniał rozkazy".

KW

Polecamy:

Policjanci oburzeni. Wielu z nich dostało niższe pensje, niektórzy nawet o 600 zł

Omikron uderzył w USA. Milion zachorowań w ciągu doby!

Nowe fakty ws. drastycznego morderstwa Polki na Malcie. Makabryczne informacje

Nauczyciele są wściekli, dostali po kilkaset złotych mniej wypłaty! Wyjaśniamy dlaczego!

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka