fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES
fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES

Rosja chce zająć Kijów. Gigantyczny konwój zmierza w kierunku stolicy Ukrainy

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Maxar Technologies zrobione w poniedziałek wieczorem pokazują, że konwój rosyjskich pojazdów wojskowych rozciąga się pod Kijowem na długości ponad 27 km. Rzecznik Departamentu Stanu USA twierdzi, że posiada dane, że Rosja chce zająć Kijów.

Według firmy Maxar konwój kierujący się w stronę Kijowa składa się z setek pojazdów opancerzonych, czołgów, cystern z paliwem, bojowych wozów piechoty i artylerii samobieżnej. Widać go wzdłuż wschodniej części lotniska Kijów-Hostomel im. Antonowa.
Jest to międzynarodowe lotnisko specjalizujące się w obsłudze samolotów cargo.

Rosja będzie chciała okrążyć stolicę

Przedstawiciel Pentagonu powiedział, że Rosja zaangażowała w inwazję prawie 75 proc. zgromadzonych sił wokół Ukrainy, szacowanych wcześniej na 150-190 tys. żołnierzy. W ciągu pięciu dni wojny wystrzeliła też 380 rakiet różnego typu.

Oficjel ocenił, że rosyjska ofensywa spowalnia, m.in. za sprawą "kreatywnych" wysiłków wojsk ukraińskich, w tym ataków podjazdowych, wysadzania mostów, czy bombardowań z powietrza. Mimo to, główne rosyjskie siły pod Kijowem poszły naprzód o ok. 5 km i znajdują się nieco ponad 20 km od miasta. Według Pentagonu, Rosja będzie starać się okrążyć stolicę i być może zastosować taktykę oblężenia.

Wojskowy stwierdził, że taka taktyka stosowana jest wobec Charkowa, czego świadectwem był m.in. ostrzał artyleryjski miasta, który doprowadził do zniszczenia budynków mieszkalnych i ofiar cywilnych.

Pentagon poinformował też, że mimo doniesień mediów, nie zaobserwował dotąd oznak, by siły Białorusi przygotowywały się do wkroczenia na Ukrainę. Są natomiast wskazania, że na Ukrainie obecni są najemnicy z tzw. Grupy Wagnera.

Na Kijów spadł pocisk balistyczny Iskander

"Kolejna zbrodnia putinowskiego reżimu. Uderzenie balistycznym pociskiem Iskander w Kijów" - napisał przedstawiciel MSW Ukrainy Anton Heraszczenko w serwisie Telegram. Ustalane są informacje w sprawie dokładnego miejsca uderzenia i ewentualnych ofiar.

Władze miasta zaapelowały do mieszkańców o udanie się do schronów.

Źródła portalu Ukraińska Prawda twierdzą, że jedną z rakiet zestrzelono. Jest jednak ryzyko wystrzelenia kolejnych takich pocisków - dodano.

W poniedziałek wieczorem doszło też do ataku rakietowego w podkijowskich Browarach i Wasylkowie. W Browarach sześć osób zostało rannych.

Coraz trudniejsza sytuacja w stolicy

Stolica Ukrainy cierpi z powodu zablokowania wielu dróg dostaw do miasta. - Logistyka się załamała. W najbliższych dniach będzie tu słabo z żywnością i lekarstwami - ostrzega mer Kijowa.

Po zakończeniu godziny policyjnej, która trwała od godz. 17 minionej soboty do poniedziałku do godz. 8, mieszkańcy Kijowa udali się do sklepów, w których artykułów spożywczych jest coraz mniej. Brakuje wody, chleba, mięsa, nabiału, warzyw i owoców. Podobnie wygląda sytuacja w sklepach zoologicznych. Apteki, do których pierwszego dnia po wybuchu wojny, ustawiały się długie kolejki są teraz zamknięte. Została stworzona mapa aptek, które będą czynne codziennie w godz. od 8.00 do 19.00, podobną mapę stworzono też dla sklepów spożywczych. Od poniedziałku godzina policyjna będzie obowiązywała między 20.00 a 7.00.

ja

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka