Koktajl Mołotowa użyty w środę w pobliżu Kremla.
Koktajl Mołotowa użyty w środę w pobliżu Kremla.

28. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Relacja na żywo

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
28. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo, którą zaczynamy od wstrząsającej informacji - w Trościańcu rosyjscy żołnierze zastrzelili kobietę jeżdżącą na rowerze.

MSW Ukrainy: od początku wojny napływają zgłoszenia o gwałtach popełnianych przez Rosjan

— Każdy rosyjski okupant odpowie za gwałty na ukraińskich kobietach i dziewczynach — oznajmiło w środę MSW Ukrainy. Resort podał, że od początku wojny pojawiają się zgłoszenia dotyczące gwałtów popełnianych przez rosyjskich żołnierzy na Ukrainkach.

— Za gwałty na ukraińskich kobietach i dziewczynach podczas wojny surowo odpowie każdy rosyjski okupant, oczywiście, jeśli pozostanie przy życiu — oświadczyła wiceszefowa MSW Kateryna Pawliczenko.

Od początku wojny do ukraińskich służb nadchodzą zgłoszenia w sprawie przestępstw popełnianych przez Rosjan, w tym w sprawie gwałtów na cywilach. 

— W przechwyconych przez naszych obrońców rozmowach okupanci nawet przechwalają się takimi "wyczynami" — podano w komunikacie.

Na okupowanych terytoriach rosyjska armia utrzymuje mieszkańców w strachu, nie pozwalając organom ścigania, ratownikom i lekarzom na pracę w pełnym zakresie, zatem nie wszyscy cywile mają możliwość zgłoszenia przestępstwa. 

— Okupanci czują bezkarność i czują, że wszystko im wolno, ale to nie potrwa długo — oznajmiono.

— Jeden z gwałcicieli już ma oficjalny status podejrzanego — dodano. Na początku marca w jednej z wiosek pod Browarami w obwodzie kijowskim jeden z rosyjskich żołnierzy zastrzelił gospodarza domu, po czym w stanie upojenia alkoholowego niejednokrotnie zgwałcił 34-letnią małżonkę ofiary. Mężczyzna groził też kobiecie i jej dziecku.

Policja ustaliła tożsamość gwałciciela. Ze wstępnych danych wynika, że został zlikwidowany przez ukraińskich wojskowych. Ale jeśli żyje, na pewno nie uniknie odpowiedzialności - zapowiedziało MSW Ukrainy.

Mer Kijowa o polskim wsparciu

Były mistrz świata wagi cięzkiej, a obecnie mer Kijowa Witalij Kliczko podczas środowej konferencji prasowej poruszył temat pomocy udzielanej ukrainskim uchodźcom przez Polaków. 

— Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym polskim przyjaciołom, którzy udzielają tymczasowego schronienia uchodźcom z Ukrainy. (...) Teraz widzimy, kto jest prawdziwym przyjacielem. Bardzo szanujemy i jesteśmy wdzięczni każdemu, kto pomaga, pomaga nam dzisiaj przeciwstawić się tej agresji. Wiemy, jak aktywnie Polska popiera Ukrainę, jak dużego wsparcia udziela, jak wielu ludzi teraz dostało tymczasowo schronienie w Polsce — powiedział dziennikarzom Kliczko.

Rosjanie zabili swoją rodaczkę 

Oksana Baulina, niezależna dziennikarka portalu śledczego "The Insider", zginęła w trakcie ostrzału w kijowskiej dzielnicy Padół. Rosjanka znalazła się też w centrum ataku rakietowego. Wraz z Bauliną zginął jeszcze jeden cywil. 


Koktajlem Mołotowa w Kreml 

Ktoś w Moskwie postanowił zaprotestować przeciwko brutalnej inwazji na Ukrainę i obrzucił w środę mury Kremla koktajlem Mołotowa. 


Biden ocenia, że zagrożenie atakiem chemicznym przez Rosję jest realne

Zagrożenie atakiem chemicznym przez Rosję jest realne - powiedział w środę prezydent USA Joe Biden przed wylotem do Brukseli. Prezydent odpowiedział w ten sposób na pytanie dziennikarza.

Zapytany w drodze do śmigłowca Marine One przez dziennikarza CNN, na ile poważne jest ryzyko użycia przez Rosję broni chemicznej, Biden odparł: "myślę, że to realne zagrożenie", nie rozwijając swojej wypowiedzi.

Prezydent szerzej na ten temat wypowiedział się we wtorek, kiedy ocenił, że widzi "jasne znaki" wskazujące, że Rosja przygotowuje prowokacje z użyciem broni chemicznej, dodając że Putin może tego się dopuścić, bo jest "przyparty do ściany". 

Stoltenberg zagroził Rosji, że użycie broni chemicznej będzie niosło "daleko posunięte konsekwencje", a NATO prześle Kijowowi materiały do obrony przed taką bronią. 

Wywiad wojskowy: rosyjskie służby werbują Białorusinów na wojnę z Ukrainą; obiecują pieniądze i wykształcenie

Rosyjskie służby próbują werbować indywidualnie białoruskich wojskowych do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie; w zamian oferują im pieniądze i darmową edukację wojskową - podał w środę Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy - GUR MO).

Jak ustalił GUR, Rosjanie prowadzą indywidualne rozmowy z żołnierzami armii białoruskiej w celu nakłonienia ich do udziału w wojnie, m.in. w ramach sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

"Za wykonywanie zadań specjalnych Białorusinom oferuje się wynagrodzenie w wysokości 1000-1500 dolarów miesięcznie, a oprócz tego edukację na rosyjskich uczelniach wojskowych, jak np. Riazańska Wyższa Szkoła Dowódcza Wojsk Powietrznodesantowych, na preferencyjnych warunkach. W szczególności takie przypadki zostały odnotowane w jednostkach 103. Dywizji Powietrznodesantowej Sił Zbrojnych Białorusi (...)" – czytamy w komunikacie na Facebooku.

Doradca prezydenta: aktywna faza rosyjskiej inwazji załamie się do kwietnia

Aktywna faza rosyjskiej inwazji załamie się do kwietnia - ocenił w środę doradca ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz.

Arestowycz wskazał, że ofensywna Rosji została powstrzymana w wielu regionach Ukrainy. "Rosjanie stracili już 40 proc. swoich atakujących wojsk" - dodał.

Sztab generalny ukraińskiego wojska poinformował wcześniej w środę w podsumowaniu sytuacji operacyjnej, że Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą na określonych terenach operację stabilizacyjną, powstrzymując natarcie wroga, a na pewnych kierunkach zmuszają go do odwrotu.

Wywiad wojskowy: Rosja zablokuje możliwość wyjazdu z Krymu

Władze Rosji przygotowują się do odcięcia możliwości wyjazdu z okupowanego Półwyspu Krymskiego. Może dojść do zablokowania ruchu na moście łączącym Krym z Rosją. Ograniczone zostaną połączenia promowe i lotnicze - przekazał w środę na Facebooku wywiad wojskowy Ukrainy.

"Potwierdzono informację, że Gwardia Narodowa Federacji Rosyjskiej (Rosgwardia) szykuje się do blokowania przepływu osób przez most. (...) Formalną przyczyną działań Moskwy ma być walka z ukraińskimi dywersantami i zapobieganie możliwym +atakom terrorystycznym+" - przekazała ukraińska służba.


Media: zacięte walki pod Charkowem

Podczas zaciętych walk w pobliżu Charkowa, na wschodzie kraju, ukraińskie oddziały odparły atak wojsk rosyjskich - poinformował w nocy z wtorku na środę portal Ukraińska Prawda, powołując się na władze regionu.

Siły rosyjskie użyły m.in. śmigłowców szturmowych typu Ka-52. "Nasi żołnierze bronią swoich pozycji" - zapewnił szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.

Bardzo trudna sytuacja panuje w oblężonym mieście Izium, położonym o około 100 kilometrów od Charkowa.

Nie ma już żadnego połączenia z miastem. Wszystkie propozycje zmierzające do utworzenia korytarza humanitarnego zostały odrzucone przez stronę rosyjską

Rosjanie zastrzelili kobietę na ulicy w Trościańcu

W Trościańcu w obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy rosyjscy najeźdźcy zastrzelili na ulicy kobietę; w środę w mieście wybuchł duży pożar, trwają walki uliczne – podała agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Dmytro Żywyckiego.

„Niestety oni (rosyjscy najeźdźcy - PAP) strzelają do ludzi. Kobieta, która po prostu jeździła rowerem po mieście, została zastrzelona” – powiedział Żywycki w nagraniu zamieszczonym na Telegramie. Podkreślił, że na ulicach miasta jest bardzo niebezpiecznie.

Według Ukrinformu w zamieszkanym przez ok. 20 tys. ludzi Trościańcu toczą się walki uliczne, a w środę wybuchł tam duży pożar. We wtorek rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmyła Denisowa poinformowała, że rosyjskie wojska zamordowały tam kilka osób, wykorzystują mieszkańców jako „żywe tarcze”, na szeroką skalę plądrują sklepy i bankomaty.

SW

Władze obwodu donieckiego: Rosjanie zabili trzy osoby cywilne, w tym 14-latka

Rosyjscy najeźdźcy wciąż zabijają cywilów w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy; we wtorek zginęły trzy osoby, w tym 14-letni chłopak – przekazał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko, cytowany w środę przez agencję Ukrinform.

We wpisie na Telegramie Kyryłenko podkreślił, że obecnie nie da się ustalić dokładnej liczby ofiar w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu oraz w Wołnowasze.


Kyryłenko opublikował infografikę z danymi na temat zabitych i rannych cywilów w obwodzie donieckim, nie uwzględniając Mariupola i Wołnowachy. Wynika z niej, że od początku rosyjskiej inwazji w regionie zginęło 118 osób, a 483 odniosły obrażenia.

SW


Zobacz też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka