Policja w Lille była postawiona na nogi z powodu groźby zamachu. Przechodnie w okolicy Lille-Flandres - głównego dworca kolejowego w mieście - oraz dzielnicy Euralille mieli zauważyć "lufę pistoletu w oknie". Funkcjonariusze otrzymali niepokojące informacje od ludzi. Reakcja była natychmiastowa.
Podjęto decyzję o wyłączeniu z ruchu najbliższej okolicy i wstrzymaniu kursowania pociągów na dworcu. Jednak około godz. 16.40 wyszło na jaw, że rzekomy Kałasznikow był atrapą w rękach kilkuletniego dziecka - podała agencja Reuters. W związku z fałszywym alarmem przywrócono normalny ruch pociągów i pieszych.
Zobacz:
- KPO zostanie odblokowany w kwietniu? Otoczenie Morawieckiego studzi nastroje
- Miedwiediew znowu atakuje Polskę. Drwi z Morawieckiego, wypomina Smoleńsk
- Wielka akcja służb w Niemczech. Na celowniku Gazprom za windowanie cen gazu
GW
Komentarze