Rząd tłumaczy się z wyboru firmy, która wygrała przetarg na wykonanie flag za 5 milionów złotych. (fot. Pixabay)
Rząd tłumaczy się z wyboru firmy, która wygrała przetarg na wykonanie flag za 5 milionów złotych. (fot. Pixabay)

Flagi od Red is Bad za 5 milionów złotych - rząd się tłumaczy

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
Centrum Informacyjne Rządu wydało oświadczenie związane z wydatkiem w wysokości 5 mln złotych na polskie flagi, które oferowane są przez właściciela marki odzieżowej Red is Bad. Mają one podobne specyfikacje do tych, o których mowa w rządowym przetargu.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ogłosiła w maju przetarg na zakup biało-czerwonych flag. Miały one trafić do 41 tysięcy sołectw w całej Polsce. Pozostałe 9 tysięcy miało trafić do KPRM. Na ten cel rząd planował wydać 5 milionów złotych.

Flagi za 5 milionów złotych

Spółka Pawła Szopy, właściciela firmy odzieżowej Red is Bad wygrała w czerwcu przetarg. Jak zauważa Wirtualna Polska, w ubrania tej firmy chętnie ubierają się politycy PiS oraz m. in. Andrzej Duda.

Między ogłoszeniem a rozstrzygnięciem przetargu było 11 dni. Tak krótki czas jego trwania tłumaczono koniecznością uczczenia Święta Wojska Polskiego obchodzonego 15 sierpnia. 

Spośród dwóch firm, które brały udział w przetargu, zwyciężyła spółka Seltet, zarejestrowana w kwietniu przez Pawła Szopę. Firma zaoferowała wykonanie zamówienia za maksymalną kwotę 5 milionów złotych.

Nieprzypadkowy wybór?

Jeden z użytkowników Twittera zwrócił uwagę na zwycięzcę przetargu, po czym w sieci wiele osób zaczęło podejrzewać, że firma wybrana została nieprzypadkowo.

Oświadczenie Centrum Informacyjnego Rządu

Centrum Informacyjne Rządu wydało w tej sprawie oświadczenie.

— Ostatnie doniesienia medialne dotyczące przetargu na zakup flag, przeprowadzonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, zawierają szereg niedomówień i aluzji. Całe postępowanie zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami Prawa Zamówień Publicznych. W ogłoszonym przetargu wystartowały dwie firmy. Jedna z nich nie dopełniła formalności. Kancelaria Premiera wybrała ofertę, która została złożona prawidłowo – zgodnie z obowiązującym prawem — poinformowano.

Dodano, że odrzucono ofertę konkurencyjnej firmy, ponieważ nie zawierała ona wymaganego elektronicznego podpisu.

— Komisja musiała odrzucić ofertę jako niezgodną z przepisami ustawy — wyjaśnia CIR.

Rząd tłumaczył także, że konieczny był tak krótki termin składania ofert, ponieważ flagi mają dotrzeć do sołectw w całym kraju do 15 sierpnia, czyli do Święta Wojska Polskiego. 



RB

Czytaj także:

Rosja wznowiła dostawy gazu do Niemiec rurociągiem Nord Stream 1

Granica wieku sportowców się wydłuża. Jak długo będzie grał Robert Lewandowski?

Europejski kraj rozdaje rosyjskim oligarchom obywatelstwa. A miało tak nie być

Kanclerz Olaf Scholz zaskoczył Niemców. Pierwsza taka sytuacja od 40 lat

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka