Po znalezieniu kilkuset śniętych ryb w rzece Ner marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber wydał zakaz wędkowania na tym terenie na okres dwóch tygodni.
Strażacy sprawdzają koryto rzeki
"Śnięte ryby w korycie rzeki zaobserwowali mieszkańcy i zgłosili tę sytuację na numer alarmowy. Wojewoda łódzki wydał polecenie dla Państwowej Straży Pożarnej i Policji sprawdzenia całego koryta rzeki w woj. łódzkim. Państwowa Straż Pożarna i Policja podjęły działania w celu zidentyfikowania i oceny skali zjawiska" - przekazała w komunikacie rzeczniczka prasowa wojewody Dagmara Zalewska.
"Na terenie powiatów łęczyckiego i poddębickiego trwały czynności wzdłuż całego koryta rzeki Ner. Zostały zabezpieczone próbki zarówno wody jak i ryb i oddane do badań. Z ustaleń strażaków wynika, że w okolicy trzech miejscowości: Zbylczyce, Zimne i Parski znaleziono około 200 martwych ryb. Stwierdzono również ślady po oleistej substancji" - poinformowano.
Zobacz: Śnięte ryby na kolejnej rzece. Zwołano sztab kryzysowy
Zakaz korzystania z wody w rzece
"W związku z tym, że nie są znane jeszcze wyniki i przyczyna tego zjawiska, a na tak małej rzece jest to zjawisko niepokojące, po posiedzeniu sztabu kryzysowego wojewoda wydał rekomendacje, by nie zbliżać się w tej chwili do koryta rzeki, nie wypasać w jej pobliżu zwierząt oraz nie korzystać z wody do żadnych celów, również rolniczych" - podano.
Po posiedzeniu sztabu kryzysowego przekazano, że prowadzone są działania pod kątem bezpieczeństwa kąpielisk oraz wody do spożycia. "Podkreślamy raz jeszcze, że nie ma powodów do paniki, a sytuacja jest pod stałą kontrolą służb" - przekazano w komunikacie.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa również wydało specjalny komunikat "W związku z dzisiejszym wnioskiem wojewody łódzkiego dot. zagrożenia ekologicznego, do mieszkańców 2 powiatów woj. łódzkiego wysłano alert RCB" - napisano na Twitterze.
Marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber wydał zakaz wędkowania na tym terenie na okres dwóch tygodni.
Ważne: Są pierwsze wyniki badań śniętych ryb z Odry
Wojewoda wielkopolski polecił zorganizowanie sztabu kryzysowego
Sztab kryzysowy zwołały także władze Wielkopolski. - Wszystkie parametry rzeki są monitorowane. Na miejsce zadysponowane zostały zastępy Państwowej Straży Pożarnej z jednostkami wodnymi, które zwodowały się już na odcinku w powiecie kolskim i tam monitorują i analizują stan tego odcinka rzeki Ner pod kątem ewentualnego zanieczyszczenia" – powiedział w sobotę rzecznik wojewody wielkopolskiego Mateusz Daszkiewicz.
Dodał, że z dotychczasowych informacji wynika, że "nie stwierdzono widzialnych form zanieczyszczenia, które mogłaby wskazywać, że może ono wpływać w jakiś sposób na sytuację na naszej rzece".
Podkreślił również, że "próbki wody, które były badane do tej pory też nie wykazały żadnych niepokojących zmian".
Ner to rzeka - przepływająca przez województwa łódzkie i wielkopolskie - stanowiąca dopływ Warty.
ja
Czytaj też:
Polacy gorączkowo szukają płynu Lugola. Izba Aptekarska jest przerażona i apeluje
Sól z Odry może zanieczyścić również Wisłę. Winne dwa czynniki
Producenci jedzenia mają sposób, jak wprowadzić ukryte podwyżki. Wszyscy się nabieramy
Polacy rzucili się na drogie używane samochody. Niemieckie marki rządzą