Jarosław Kaczyński udzielił poparcia Markowi Wesołemu. Źródło: PAP/Rafał Guz
Jarosław Kaczyński udzielił poparcia Markowi Wesołemu. Źródło: PAP/Rafał Guz

Miało być ważne ogłoszenie? Wystąpienie Kaczyńskiego zbulwersowało internautów

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 130
Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło dziś, że oświadczenie wygłosi prezes partii Jarosław Kaczyński. Większość spodziewało się jakieś ważnej informacji. Jak się okazało, prezes PiS przekazał jedynie, że udziela poparcia Markowi Wesołemu, który kandyduje w przedterminowych wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej. W sieci pojawiło się wiele komentarzy po 76 sekundowym wystąpieniu.

Lider partii rządzącej od dłuższego czasu, po tym jak przerwał objazd po Polsce, nie przemawiał publicznie. Jarosław Kaczyński zapowiedział dziś, że zabierze głos tylko w jednej sprawie. Nie chodziło jednak o sprawę zanieczyszczenia Odry, o której głośno od ponad tygodnia, ani o sprawę zarobków w państwowych spółkach, o których rozpisują się media.

Prezes PiS publicznie udzielił poparcia Markowi Wesołemu, który kandyduje w przedterminowych wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej. Nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

"Nowa jednostka czasu: Ruda Śląska = 76 sekund"

W sieci po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego zawrzało. Internauci pokusili się m.in. o przeróbki wystąpienia prezesa PiS, a także jeden z użytkowników Twittera stwierdził, że "Ruda Śląska = 76 sekund" będzie "nową jednostką czasu". 

Jeden z internautów pokusił się o przeróbkę wideo z przemówienia Jarosława Kaczyńskiego. Połączył je z popularną piosenką z filmu "Miś".

"Wesoły Romek… zabierzcie go stąd!"

Satyryczne konto "Ministerstwo Sukcesów Prawa I Sprawiedliwości" z kolei wytknęło Jarosławowi Kaczyńskiemu, że zamiast poruszyć problem Odry, ten pojechał do Rudy Śląskiej, aby udzielić poparcia kandydatowi na prezydenta miasta. 

"Jeździć do Rudy Śląskiej i nie rozmawiać o problemie numer jeden miejscowych w tym momencie, trzeba być Kaczyńskim, żeby coś takiego zrobić, trzeba być +człowiekiem+, który nikogo nie szanuje, ludzie dla niego to służący, którzy służą jego ambicjom i choremu umysłowi" – napisano. 

Swoimi odczuciami podzielił się również prawnik, znany ze swoich występów w telewizji jako ekspert Marcin Matczak. 

"Wyobraźcie sobie: mieszkacie w bloku, którym zarządza jakiś facet. Wszystko się wali, ceny mediów rosną jak szalone, nie wiadomo, czy będzie ogrzewanie na zimę, a dodatkowo woda zatruta. On zwołuje ważne zebranie i mówi, żeby po prostu głosować na jego kumpla. Po czym wychodzi" – skomentował Matczak, prywatnie ojciec rapera Maty. 

Janusz Kowalski także popiera Wesołego 

Podobnie jak Jarosław Kaczyński, swoje poparcie dla kandydata na prezydenta miasta Ruda Śląska wyraził Janusz Kowalski, który przypomniał również, że Marek Wesoły jest "jego sąsiadem z ławy poselskiej".

"Mój sąsiad z ławy poselskiej poseł PiS Marek Wesoły kandyduje z własnego komitetu na Prezydenta Rudy Śląskiej. Marek Wesoły jest patriotą i obrońcą węgla. Jest pracowitym profesjonalistą i najlepszym wyborem dla Rudy Śląskiej - szczególnie dziś w tych trudnych czasach" – napisał Kowalski. 

Przypomnijmy, że przedterminowe wybory na prezydenta miasta Ruda Śląska odbywają się z powodu śmierci prezydent Grażyny Dziedzic, która pełniła tą funkcję od 2010 roku. Wybory odbędą się 11 września.

MP

Czytaj dalej: 



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka