Jurij Łajko, komisarz wojskowy Kraju Chabarowskiego został odwołany ze stanowiska. (fot. PAP/Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej)
Jurij Łajko, komisarz wojskowy Kraju Chabarowskiego został odwołany ze stanowiska. (fot. PAP/Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej)

Putin mówił, że więcej błędów nie będzie. Właśnie lecą pierwsze głowy za mobilizację

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
W poniedziałek agencja Reutera poinformowała, cytując gubernatora Kraju Chabarowskiego Michaiła Diegtiariowa, że komisarz wojskowy tego regionu, Jurij Łajko, stracił stanowisko. Dodano, że połowę zmobilizowanych pod jego rządem osób odesłano do domów, ponieważ nie spełniali oni wymaganych kryteriów.

Ważny rosyjski komisarz wojskowy został odwołany

Gubernator Kraju Chabarowskiego Michaił Diegtiariow poinformował osobiście o usunięciu kapitana drugiego stopnia, Jurija Łajko. Urzędnik wyjaśnił także, że w ciągu dziesięciu dni kilka tysięcy Rosjan otrzymało wezwanie do wojska, jednak gdy się tam stawili okazało się, że wiele wezwań wysłano błędnie, a połowę poborowych odesłano do domu, ponieważ nie spełniali kryteriów poboru.

— Oficer poboru wojskowego regionu Jurij Siergiejewicz Łajko został dziś usunięty z urzędu. To w żaden sposób nie wpłynie na realizację celów, które postawił przed nami prezydent. Współpracujemy z Ministerstwem Obrony, przemysłem, organizacjami i wszystkimi zainteresowanymi podmiotami - zapewnił gubernator Kraju Chabarowskiego — przekazał Diegtiariow.

— W ciągu 10 dni kilka tysięcy naszych krajan otrzymało wezwania i stawiło się w biurach rejestracji (…). Mniej więcej połowę z nich odesłano do domów, ponieważ nie spełniali kryteriów zapisu do służby wojskowej — wyjaśnił.

Zaniedbania Jurija Łajko

Jurij Łajko jak dotąd miał na koncie same sukcesy. W grudniu ubiegłego roku był bohaterem artykułu, który ukazał się na stronach Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, gdzie określono go jako jednego z najlepszych dowódców we Wschodnim Okręgu Wojskowym. Służył wtedy na stanowisku komisarza wojskowego Terytorium Kamczatki.

W pracy 42-letniego Jurija Łajko przełożeni doszukali się wielu błędów i zaniedbań, związanych m. in. z brakiem dbałości przy weryfikowaniu kandydatów do armii, czy wysyłaniem wezwań pod niewłaściwe adresy. Zmobilizowani zostali nawet mężczyźni nie podlegający obowiązkowej służbie wojskowej po ogłoszeniu mobilizacji przez Władimira Putina.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka