Konrad Piasecki przepytuje Izabelę Leszczynę. Źródło: TVN24
Konrad Piasecki przepytuje Izabelę Leszczynę. Źródło: TVN24

Awantura o pytanie Piaseckiego do posłanki PO. Giertychowi puściły nerwy

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 49
Zwolennicy opozycji po raz kolejny są rozwścieczeni na Konrada Piaseckiego. Roman Giertych nie zostawił suchej nitki na dziennikarzu po pytaniu, jakie zadał Izabeli Leszczynie z Platformy Obywatelskiej.

"Rozmowa Piaseckiego". Pytanie do Leszczyny nie podoba się Giertychowi

W „Rozmowie Piaseckiego” dziennikarz TVN zapytał posłankę PO, czy opozycja nie powinna ewentualnie przymknąć oko na kwestie praworządności i mówić jednym głosem z rządem ws. funduszu spójności.

Polecamy:

Unia chce ścigać Rosję za zbrodnie. Oto fragment konkluzji ze szczytu

Tajemniczy dron w Norwegii. Sytuacja była naprawdę niebezpieczna

Choć Piasecki zadał pytanie w trybie warunkowym, został z miejsca skarcony przez zwolenników opozycji. Z miejsca zabrał głos Roman Giertych, który na Twitterze napisał: „Ta wypowiedź świadczy o tym, że pan red. K. Piasecki w ogóle nie rozumie, że praworządność oznacza demokrację, demokracja to wolność, a wolności Narodu nie sprzedaje się za żadne pieniądze, gdyż w przeciwnym razie z Narodu staniemy się ludem niewolników. Wielki wstyd”.


Obywatele RP atakują Piaseckiego

Piaseckiemu nie odpuścili również OBYWATELE RP: „Tyle osób, tyle organizacji, tyle lat... Cały czas trwa walka o praworządność łamaną na każdym kroku przez @AndrzejDuda, @pisorgpl i @SolidarnaPL. Z ust @KonradPiasecki słychać tekst: «»darujcie im, przymknijcie oko«”. 

Dziennikarz odniósł się do ich wypowiedzi: „Nie chce mi się toczyć jałowych bojów z kłamstwem, manipulacją, bezmyślnością i złą wolą. Więc tylko jedna uwaga - jak ktoś zadaje pytanie »czy opozycja gotowa byłaby powiedzieć....?« to znaczy, że zadaje pytanie. PYTANIE. I tyle”.


Co z unijnymi środkami dla Polski?

Komisja Europejska potwierdziła spełnienie przez Polskę 13 z 20 tzw. warunków podstawowych niezbędnych do otrzymania środków z perspektywy finansowej na lata 2021-2027 - poinformowało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Dodano, że w przypadku siedmiu pozostałych toczy się dialog techniczny.

Resort pokreślił, że KE wpłaciła już pierwszą zaliczkę w wysokości 5,5 mln euro na realizację programu Pomoc Techniczna dla Funduszy Europejskich na lata 2021-2027, a wkrótce spodziewane są kolejne wpłaty.

Zaliczki wypłacane są corocznie, a pierwsza, zgodnie z obowiązującymi przepisami unijnymi, jest wypłacana w tym samym roku, w którym został przyjęty program. „W przypadku programów, które zostały zaakceptowane przez Komisję Europejską w 2022 roku, wypłacana jest zaliczka w wysokości 1 proc. wartości programu odpowiednio za 2021 i 2022 rok. Warunkiem otrzymania zaliczki jest wyłącznie decyzja przyjmująca program” - podało ministerstwo.

Pieniądze dla Polski. "Otrzymamy zaliczki w ramach wszystkich programów"

Pierwsza zaliczka - w wysokości 5,5 mln euro – trafiła do Polski 11 października 2022 r. Pozostałe zaliczki, które mają wpłynąć do końca roku to: Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) – 79,7 mln euro; Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS) – 241,8 mln euro; Fundusze Europejskie Polska Wschodnia (FEPW) – 26,5 mln euro. „Pozostałe programy krajowe i regionalne z polityki spójności będą przyjęte do końca 2022 r. Zatem do końca roku otrzymamy zaliczki w ramach wszystkich programów” - poinformowało MFiPR.

KW

Czytaj dalej:

Zamieszanie z lotem Błaszczaka do Korei. MON reaguje: to usterka samolotu

Rosjanie rabują, co się da przed nadejściem kontrofensywy Ukraińców. Panika dowództwa

Rekordowe L4 u Polaków. Tyle czasu spędzamy na zwolnieniach

CBŚP rozbiło groźny gang zajmujący się przemytem i handlem narkotykami. Wielki sukces

Rosjanie pokazują “sprzęt”, dostali kamizelki kuloodporne do ASG. Żołnierz nie wytrzymał

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura