Radosław Sikorski w Kijowie. (fot. Twitter)
Radosław Sikorski w Kijowie. (fot. Twitter)

Sikorski pojechał z darami na Ukrainę. Pokazał jak wygląda Kijów po bombardowaniach

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 136
Radosław Sikorski udał się z wizytą do Kijowa. Jej celem jest dostarczenie pojazdów dla ukraińskiego ministerstwa obrony. Dodano, że pikapy są pełne darów w postaci m. in. żywności czy odzieży. Sikorski na Twitterze zamieścił też nagranie z ulic Kijowa, gdzie pokazał zniszczoną rosyjską wyrzutnię rakiet.

Sikorski w Kijowie

— Proszę Państwa, jesteśmy w ukraińskiej akademii obrony. Do eksponatów dołączyły przykłady zniszczone rosyjskiego sprzętu — powiedział Sikorski na nagraniu. Następnie wskazał na stojącą za nim zniszczoną wyrzutnię rakiet TOS-1.

— To jest bateria, która jak widać została zniszczona, dalej kilka czołgów. Po prostu zdobyczne egzemplarze rosyjskiego sprzętu, który chyba nie tak miał być w Kijowie prezentowany — podsumował.

Uwagę internautów przykuło użyte przez Sikorskiego określenie "bateria". Wielu użytkowników Twittera skomentowało nagranie, zarzucając mu niewiedzę na temat sprzętu prezentowanego przez niego na nagraniu.

"Nawet nie wiesz co to jest. To jest TOS-1" — napisał jeden z internautów.

"Panie Radku, niech Pan załatwi takiego TOSa dla Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu - ciekawych eksponatów nigdy dość " skomentował na Facebooku inny internauta.

Wsparcie dla Ukrainy

Sikorski wyruszył do Kijowa w celu dostarczenia wsparcia w postaci pojazdów dla ukraińskiego ministerstwa obrony, a także żywności, odzieży i urządzeń elektronicznych.

— W Kijowie przekażemy kilka samochodów ministerstwu obrony Ukrainy. Ten nasz konkretny pójdzie dla 93. brygady — powiedział były szef MSZ w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". — Pikapy są ponadto pełne darów. Chciałbym w tym miejscu podziękować generałowi Różańskiemu, senatorowi Kobiakowi i wszystkim, którzy dali nam żywność, buty, powerbanki, ciepłą odzież - to wszystko się przyda — poinformował Sikorski.

Wolontariuszom, którzy przyjechali z Sikorskim podziękował wiceminister obrony Ukrainy.

Europoseł opisał też, jak wygląda sytuacja w zachodniej Ukrainie.

— Bankomaty działają, karty SIM działają, więc tutaj, na zachodniej Ukrainie, życie toczy się jak dotąd normalnie — powiedział.

Sikorski: Ta wojna jeszcze będzie trwała

Sikorski zapytany ocenę rosyjskiej ofensywy na wschodzie Ukrainy stwierdził, że "upchanie frontu zmobilizowanymi żołnierzami do pewnego stopnia działa".

— Byłoby bardzo dobrze, gdyby do nastania mrozów Ukraińcom udało się odzyskać chociażby Chersoń. Ale mają problem, bo oni w odróżnieniu od Rosjan w Mariupolu nie chcą zniszczyć swojej stolicy, swojego województwa — powiedział. — Ta wojna jeszcze będzie trwała i dlatego apeluję o szczodrość dla ukraińskich uchodźców, a przede wszystkim dla ukraińskiej armii — podsumował.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka