Posłowie Solidarnej Polski w Sejmie, fot. solidarna.org
Posłowie Solidarnej Polski w Sejmie, fot. solidarna.org

Ziobryści "cenzurowani", telewizja przestała ich pokazywać. "Wiemy kto za tym stoi"

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Politycy Solidarnej Polski znów przestali się pojawiać w programach telewizji publicznej. Jak twierdzą, zostali z nich "wycięci" przez PiS z powodu ostrego stanowiska w kwestiach unijnych - informuje wp.pl.

Polityków Solidarnej Polski nie ma w programach TVP

- Jesteśmy przeciwni kapitulacji przed Komisją Europejską. A dziś PiS chce się z eurokratami dogadać. Dlatego od trzech tygodni w mediach publicznych nas nie ma. To oczywiste, kto stoi za tą decyzją - cytuje portal jednego z "ziobrystów".

Ministrowie Michał Wójcik i Janusz Kowalski napisali o tym otwarcie pod postem Samuela Pereiry, szefa redakcji TVP.Info.

Zmiany, na jakie przychylnym okiem mogłaby spojrzeć Bruksela, aby wypłacić Polsce fundusze są blokowane przez Solidarną Polskę. W ostatnim czasie z PiS zaczynają docierać sygnały, że rząd może wkrótce dogadać się w tej sprawie z instytucjami unijnymi, ponieważ w obliczu kryzysu te pieniądze są nam bardzo potrzebne. Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk w środę w Brukseli spotyka się z przedstawicielami Komisji Europejskiej w sprawie KPO.

Zobacz: Politycy opozycji w niebezpieczeństwie. Apel wiceszefa MSWiA

Ziobro wypomina Morawieckiemu, że nie zgodził się ne weto

To nie pierwszy raz, gdy udział przedstawicieli ugrupowania Ziobry w programach publicystycznych mediów publicznych jest czasowo zawieszony. Latem 2020 r. politycy Solidarnej Polski przez kilka tygodni nie pojawiali się na antenach państwowej telewizji w związku ze szczytem w Brukseli, na którym przywódcy zdecydowali, iż powstanie mechanizm powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Zbigniew Ziobro i jego ludzie wówczas namawiali Mateusza Morawieckiego do użycia weta. Tak się nie stało.

- Nam chodzi o sprawy zasadnicze i jesteśmy racjonalni w polityce. Polityka to sztuka wychodzenia z trudnych sytuacji, w których Polska znalazła się na skutek zgody premiera Mateusza Morawieckiego w 2020 r. na uzbrojenie KE w nowe, nieznane wcześniej w systemie prawnym narzędzia, czyli blokowanie funduszy - stwierdził Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

Dodał, że jego ugrupowanie ostrzegało wówczas, że "tak to się skończy". - Premier Morawiecki miał na ten temat inne zdanie. Czas rozstrzygnął, kto w tej sprawie miał rację - powiedział Ziobro.

- UE nie może sobie pozwolić na funkcjonowanie bez budżetu. W sytuacji, gdy Polska będzie w stanie wyciągnąć wnioski z tego, co się stało, a obóz Zjednoczonej Prawicy zastosuje realnie weto, będzie mógł zastosować, to z całą pewnością wszystkie środki (...) dostaniemy co do centa, z odsetkami - ocenił szef MS.

"Ziobryści" twierdzą, że za ich "banem" stoi PiS

"Ziobryści" uważają, że politycy Solidarnej Polski nie są zapraszani do programów publicystycznych TVP Info z polecenia Prawa i Sprawiedliwości. - Wiadomo, kto za tym stoi. Przecież chłopcy z Woronicza i Placu Powstańców sami z siebie takich decyzji nie podejmują. Poszedł przekaz "z góry" i musieli się dostosować - twierdzi jeden z "ziobrystów" w rozmowie z wp.pl.

- Tylko Janek Kanthak, zdaje się, pojawił się chyba raz. Bo ma niezłe relacje z Danką Holecką. Ale to wszystko - twierdzi jeden z "ziobrystów".

Podchodzimy do tego ze spokojem, ale to jest żenujące. W TVP brylują politycy PO i Lewica, a zapraszani posłowie PiS nie potrafią twardo odpowiadać na ich ataki. To są amatorzy. No ale cóż, jeśli chcą doprowadzić do klęski całego obozu prawicy, to są na dobrej drodze - mówi polityk Solidarnej Polski.

ja


Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka