Google przegrało batalię przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Fot. Pixabay
Google przegrało batalię przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Fot. Pixabay

Google przegrywa w sądzie. Wyrok TSUE daje nadzieję wielu poszkodowanym

Redakcja Redakcja Internet Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Google musi usuwać dane z wyników wyszukiwania online, jeśli użytkownicy są w stanie udowodnić, że są one nieprawdziwe. Tak brzmi orzeczenie europejskiego sądu najwyższego.

Wyniki wyszukiwania. Spór z Google

Ostatnia sprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotyczyła dwóch dyrektorów z firm inwestycyjnych, którzy chcieli od Google'a usunięcia wyników wyszukiwania łączących ich nazwiska z artykułami krytykującymi model inwestycyjny grupy – pisze „Rzeczpospolita”. 

Polecamy:

Mężczyźni domagali się także, aby Google usunął ich miniaturowe zdjęcia z wyników wyszukiwania. Google odrzuciło ich prośby. Koncern argumentował, że nie wie, czy informacje zawarte w artykułach są dokładne, czy nie.

Sprawa Google. Jest wyrok TSUE

To spowodowało, że niemiecki sąd zwrócił się do TSUE o poradę w sprawie równowagi między prawem do bycia zapomnianym a prawem do wolności wypowiedzi i informacji. 

„Operator wyszukiwarki musi usunąć odnośniki z informacji znajdujących się w treści, do której odsyła odnośnik, jeżeli osoba żądająca usunięcia odnośników udowodni, że takie informacje są faktycznie niedokładne” – orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Taki dowód nie musi pochodzić z orzeczenia sądowego przeciwko wydawcom stron internetowych, a użytkownicy muszą jedynie przedstawić dowody, których znalezienia można od nich wymagać – orzekło TSUE.

Według Google linki i miniatury, o których była mowa w tej sprawie, nie są już dostępne w wyszukiwarce internetowej i wyszukiwarce grafiki, a treści są niedostępne przez dłuższy czas. 

Google i inni. Wolność informacji czy prawo do bycia zapomnianym?

W 2014 r. TSUE orzekł o prawie do bycia zapomnianym. Oznacza to, że każdy ma prawo prosić wyszukiwarki takie jak Google o usunięcie nieodpowiednich lub nieistotnych informacji z wyników wyszukiwania w sieci, które pojawiają się pod ich nazwiskiem.

W 2018 roku weszły jednak przepisy, które orzekają, że prawo do bycia zapomnianym jest wyłączone, gdy przetwarzanie danych osobowych jest niezbędne do korzystania z prawa do informacji.

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie