Wyniki wyszukiwania. Spór z Google
Ostatnia sprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotyczyła dwóch dyrektorów z firm inwestycyjnych, którzy chcieli od Google'a usunięcia wyników wyszukiwania łączących ich nazwiska z artykułami krytykującymi model inwestycyjny grupy – pisze „Rzeczpospolita”.
Polecamy:
- Tego szukaliśmy w Google. Rok 2022 upływa pod znakiem wojny na Ukrainie
- Woś: Google da wam z laczka. I poprawi z kopyta
Mężczyźni domagali się także, aby Google usunął ich miniaturowe zdjęcia z wyników wyszukiwania. Google odrzuciło ich prośby. Koncern argumentował, że nie wie, czy informacje zawarte w artykułach są dokładne, czy nie.
Sprawa Google. Jest wyrok TSUE
To spowodowało, że niemiecki sąd zwrócił się do TSUE o poradę w sprawie równowagi między prawem do bycia zapomnianym a prawem do wolności wypowiedzi i informacji.
„Operator wyszukiwarki musi usunąć odnośniki z informacji znajdujących się w treści, do której odsyła odnośnik, jeżeli osoba żądająca usunięcia odnośników udowodni, że takie informacje są faktycznie niedokładne” – orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Taki dowód nie musi pochodzić z orzeczenia sądowego przeciwko wydawcom stron internetowych, a użytkownicy muszą jedynie przedstawić dowody, których znalezienia można od nich wymagać – orzekło TSUE.
Według Google linki i miniatury, o których była mowa w tej sprawie, nie są już dostępne w wyszukiwarce internetowej i wyszukiwarce grafiki, a treści są niedostępne przez dłuższy czas.
Google i inni. Wolność informacji czy prawo do bycia zapomnianym?
W 2014 r. TSUE orzekł o prawie do bycia zapomnianym. Oznacza to, że każdy ma prawo prosić wyszukiwarki takie jak Google o usunięcie nieodpowiednich lub nieistotnych informacji z wyników wyszukiwania w sieci, które pojawiają się pod ich nazwiskiem.
W 2018 roku weszły jednak przepisy, które orzekają, że prawo do bycia zapomnianym jest wyłączone, gdy przetwarzanie danych osobowych jest niezbędne do korzystania z prawa do informacji.
KW
Czytaj dalej:
- Kaczyński masakruje Onet, TVN i Tuska. Show prezesa PiS w Chojnicach
- Katolicki hierarcha urządza wielką imprezę. Niegdyś tuszował pedofilię w polskim Kościele
- Powołania dla 200 tys. Polaków. B. zastępca dowódcy NATO: Pobór nigdy nie został zniesiony
- Spełniły się przypuszczenia. Tym razem Putina zdradził jeden szczegół
- Rzecznik Praw Obywatelskich wydał oświadczenie po zwolnieniu Machińskiej
Komentarze