Według ostatnich danych liczba ofiar śmiertelnych kataklizmu w Turcji i Syrii wzrosła do 20 tys. osób. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN
Według ostatnich danych liczba ofiar śmiertelnych kataklizmu w Turcji i Syrii wzrosła do 20 tys. osób. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN

Turcja. Po 4 dniach leżenia pod gruzami chciał tylko jednego. Poprosił o papierosa

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
W poniedziałek Turcję i Syrię nawiedziły trzęsienia ziemi, powodując ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Według ostatnich danych liczba ofiar śmiertelnych kataklizmu wzrosła do 20 tys. osób. Niektóre sytuacje dają nadzieję, że wielu ludzi uda się wciąż uratować.

"Czy mogę prosić o papierosa?"

Czy mogę prosić o papierosa? - zażartował ocalały z trzęsienia ziemi w Turcji po spędzeniu 109 godzin pod gruzami - doniósł w piątek portal Sky News.

Polecamy:

Haci Murat Kilinc i jego żona Raziye zostali przywitani oklaskami po tym, jak ratownikom udało się wydobyć ich spod zawalonego budynku w mieście Iskenderun, ok. 160 km od epicentrum pierwszego poniedziałkowego trzęsienia ziemi.

Kilinc poprosił o papierosy i herbatę, kiedy był wciąż jeszcze uwięziony pod gruzami, aby podnieść morale ratowników - przekazał jeden ze świadków zdarzenia. 

Polscy ratownicy pomagają w Turcji

W piątek ok. godz. 17 polskim ratownikom w Turcji udało się nawiązać kontakt głosowy z kobietą uwięzioną pod gruzami. Trzy ekipy ratownicze pracują, by ją wydobyć z zawaliska. Na kolejnym odcinku zlokalizowano jeszcze jedną żywą osobę.

- Dwie nasze ekipy ratownicze i jedna bułgarska pracowały od rana, by uzyskać jak najlepszy dostęp. Dosłownie przed chwilą udało się nawiązać kontakt głosowy z kobietą - przekazał PAP mł. bryg. Jakub Filip.

Dodał, że zespół pracujący na innym odcinku także zameldował o zlokalizowaniu żywej osoby pod gruzami w Besni.

Polscy strażacy zostają w Turcji co najmniej do czwartku, 16 lutego. "Nadal są szanse na wydobycie żywych" - poinformował w piątek komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak. Dotąd planowano, że akcja potrwa do poniedziałku.


Grupa ratownicza HUSAR Poland

Grupa ratownicza HUSAR Poland - 76 strażaków i osiem wyszkolonych psów - do Turcji wyleciała w poniedziałek wieczorem. We wtorek po południu rozpoczęła poszukiwania ludzi uwięzionych pod gruzami w tureckim mieście Besni, gdzie wskutek trzęsienia ziemi zawaliło się blisko trzydzieści domów. Dotychczas polskim strażakom udało się ocalić jedenaście osób.

W poniedziałek Turcję i Syrię nawiedziły trzęsienia ziemi, powodując ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Według ostatnich danych liczba ofiar śmiertelnych kataklizmu wzrosła do 20 tys. osób.

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka