Episkopat wydał oświadczenie w sprawie raportu "Franciszkańska 3" Marcina Gutowskiego. (fot. Facebook)
Episkopat wydał oświadczenie w sprawie raportu "Franciszkańska 3" Marcina Gutowskiego. (fot. Facebook)

Karol Wojtyła tuszował pedofilię? Episkopat wydał oświadczenie: "Potrzebne dalsze badania"

Redakcja Redakcja Pedofilia Obserwuj temat Obserwuj notkę 66
Konferencja Episkopatu Polski opublikowała oświadczenie w związku z reportażem Marcina Gutowskiego pt. "Franciszkańska 3" wyemitowanym w TVN24. Materiał dotyczy tuszowania pedofilii przez Karola Wojtyłę w czasach, gdy był on metropolitą krakowskim.

"Dziś bez wątpienia mamy o wiele większą społeczną świadomość skutków wykorzystania seksualnego, a w Kościele wypracowane procedury oraz sposoby reagowania i pomocy" — napisano w oświadczeniu. Wskazano również, że "sprawiedliwa ocena działań Wojtyły wymaga dalszych badań archiwalnych".

Oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski

"W związku z wyemitowanym 6 marca 2023 r. reportażem (...) poprosiłem o kompetentny komentarz o. Adama Żaka SJ oraz ks. Piotra Studnickiego, czyli osoby reprezentujące właściwe instytucje podległe Konferencji Episkopatu Polski odpowiedzialne za budowany przez Kościół w Polsce system ochrony małoletnich i bezbronnych oraz pomoc pokrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym" — czytamy w oświadczeniu Rzecznika Konferencji Episkopatu Polski.

Dwie sprawy znane od miesięcy, potrzebne dalsze badania

W opublikowanym dokumencie podkreślono, że "sprawiedliwa ocena działań Wojtyły wymaga dalszych badań archiwalnych". 

"Pytania dziennikarzy zastały nas podczas trzydniowego szkolenia dla księży i sióstr zakonnych towarzyszących osobom skrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym, które poświęcone jest zagadnieniu nadużyć w sferze duchowej" — czytamy. 

W dalszej części wskazano, że dwie z zaprezentowanych w reportażu pt. "Franciszkańska 3" spraw – ks. Surgenta i ks. Loranca – znane były opinii publicznej już od miesięcy, "dzięki pracy dziennikarskiej red. Tomasza Krzyżaka i Piotra Litki, która oparta była w głównej mierze o analizę akt państwowych postępowań karnych dostępnych w archiwach IPN-u". Podkreślono, że ustalenia te były już szeroko komentowane.

Sprawa ks. Sadusia. "Nie sposób ustalić kwalifikacji czynów"

Wskazano, że sprawa ks. Sadusia nie została zaprezentowana na podstawie dochodzenia prokuratorskiego lub sądowego, "ale akt służb bezpieczeństwa PRL-u".

"Na podstawie źródeł zaprezentowanych w filmie nie sposób ustalić kwalifikacji czynów przypisywanych ks. Sadusiowi. Warto pamiętać, że zgodnie z ówczesnym prawem kanonicznym, bezwzględną ochroną były objęte osoby poniżej 16 roku życia, a nie jak obecnie – od roku 2001 – poniżej 18 roku życia" — napisano w oświadczeniu.

Z kolei w kwestii zarzutów wobec kard. Sapiehy Episkopat oznajmił, że "sprawiedliwa ocena decyzji i działań" Karola Wojtyły w tej sprawie wymaga dalszych badań archiwalnych.

Kościół ma procedury i sposoby reagowania

W oświadczeniu podkreślono również, że Kościół posiada dziś "wypracowane procedury oraz sposoby reagowania i pomocy", w przypadku spraw związanych z wykorzystaniem seksualnym. 

"Wszystkim osobom, które przed laty zostały w ten sposób skrzywdzone przez duchownych, a do dziś noszą skutki doświadczonego zła, jako Kościół zapewniamy przyjęcie, wysłuchanie i wsparcie" — napisano. Z kolei po szczegółowe informację Episkopat odsyła na stronę "Zgłoś Krzywdę". Oświadczenie rzecznika Konferencji Episkopatu Polski dostępne jest na oficjalnej stronie konferencji.

Jan Paweł II tuszował pedofilię? Reportaż Gutowskiego

Przypomnijmy, że 6 marca na TVN24 premierę miał reportaż Marcina Gutowskiego z serii "Bielmo" pt. "Franciszkańska 3". W reportażu poruszono kwestię wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych podległych Karolowi Wojtyle, zanim został papieżem. Dziennikarz - jak twierdzi - omówił nowe fakty na temat Jana Pawła II, a także dokumenty i relacje świadków, którzy potwierdzili, że najbardziej znany polski duchowny w historii nie reagował odpowiednio na wiedzę o pedofilii w Kościele. W materiale opisano sprawy ks. Bogusława Sadusia, Eugeniusza Surgenta, Józefa Loranca oraz kardynała Adama Sapiehy, którego Wojtyła uważał za autorytet, o czym niejednokrotnie mówił.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo