Prezydent nie będzie podejmował decyzji personalnych dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego, fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent nie będzie podejmował decyzji personalnych dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego, fot. PAP/Radek Pietruszka

Prezydent stanął w obronie wojskowych. Nowe światło w sprawie rakiety

Redakcja Redakcja Bezpieczeństwo Narodowe Obserwuj temat Obserwuj notkę 124
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera poinformował, kiedy BBN i prezydent otrzymali informacje o rosyjskiej rakiecie znalezionej pod Bydgoszczą. Z komunikatu BBN wynika, że prezydent Andrzej Duda nie ma zamiaru podejmować jakichkolwiek decyzji personalnych dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego.

Prezydent nie zdymisjonuje generała

"Informacje, w posiadaniu których jest aktualnie Prezydent RP nie uzasadniają podjęcia decyzji personalnych dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego, a ponadto Prezydentowi RP nie przedstawiono żadnego wniosku w tej sprawie" - głosi komunikat Biura Bezpieczeństwa Narodowego. "W ocenie Prezydenta RP konieczne jest odpowiedzialne działanie w celu uniknięcia podejmowania pochopnych decyzji. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego prowadzi działania zmierzające do ustalenia pełnych okoliczności zdarzenia" - podkreślono.

"Wobec aktualnej sytuacji bezpieczeństwa międzynarodowego rozwaga oraz powściągliwość osądów są niezbędne w przedmiotowej sprawie" - zaapelował Jacek Siewiera na Twitterze, przedstawiając komunikat BBN.


Kiedy Kancelaria Prezydenta dowiedziała się o rakiecie

BBN poinformowało również, kiedy Biuro i prezydent otrzymali informacje o znalezisku pod Bydgoszczą. "26 kwietnia 2023 r. ok. godz. 20.15 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera został poinformowany przez wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka o znalezieniu w lesie pod Bydgoszczą niezidentyfikowanego obiektu wojskowego, który może być pociskiem manewrującym produkcji rosyjskiej, noszącym cechy długotrwałej ekspozycji na czynniki środowiskowe w miejscu odnalezienia" - głosi komunikat BBN.

Prezydent, Zwierzchnik Sił Zbrojnych - podano - "został o tym fakcie poinformowany niezwłocznie – ok. godz. 20.30 (godz. 2.30 czasu lokalnego w Mongolii, gdzie Prezydent przebywał z wizytą), w bezpośredniej rozmowie przy użyciu łączności specjalnej". "Uprzednio informacja została poddana weryfikacji w jednej ze służb specjalnych. Prezydent RP polecił w trybie pilnym przygotowanie w BBN spotkania, które odbyło się o godz. 9.00 (27 kwietnia 2023 r.) i miało charakter niejawny. Jego celem było ujednolicenie wiedzy zaangażowanych organów. Zwierzchnik Sił Zbrojnych zażądał od właściwych służb i resortów przekazania informacji" - poinformowało BBN.


Błaszczak wskazuje generała, Piotrowski odpowiada

Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak oświadczył w czwartek, że procedury i mechanizmy reagowania ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, który nie poinformował go, "ani odpowiednich służb o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej". Błaszczak zaprzeczył, by odmówił zlecenia poszukiwań obiektu. Zaznaczył, że ewentualne decyzje personalne lub dyscyplinarne zostaną podjęte po konsultacji z prezydentem.

Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski opublikował dziś nagranie wideo, w którym nie mówi wprost o incydencie z rakietą, ale zapewnia, że zawsze starał się należycie wypełniać swoje obowiązku i zaapelował do Polaków o "rozsądek".

ja

(Zdjęcie: Prezydent nie będzie podejmował decyzji personalnych dotyczących najwyższej kadry dowódczej Wojska Polskiego, fot. PAP/Radek Pietruszka)


Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo