Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

"Znachor" zachwycił. Wielominutowa owacja po premierze

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 26
Zakończyła się premierowa prezentacja "Znachora" w Teatrze Narodowym. Film sprostał oczekiwaniom publiczności i otrzymał gromkie brawa. Najnowszy film na podstawie słynnej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza będzie można obejrzeć na platformie Netflix 27 września.

Pierwszy pokaz "Znachora" 

W poniedziałek w Teatrze Narodowym w Warszawie odbył się pokaz premierowy "Znachora" w reżyserii Michała Gazdy. Na premierze pojawiło się wiele gwiazd, na czele z odtwórcą głównej roli Leszkiem Lichotą. 

Seans przerywały brawa oraz wybuchy śmiechu. Finalnie po pokazie publiczność zareagowała jednak entuzjastycznie i nagrodziła film gromkimi brawami. 

Prowadząca galę Grażyna Torbicka poinformowała, że twórcy pracowali nad filmem okrągły rok, również ze względu na dbałość o szczegóły i barwy pejzażu mazowieckiej wsi. – Lato miało być latem, inne pory również miały zagrać tylko siebie – wskazała. Z kolei reżyser filmu Michał Gazda wspomniał, że realizacja przypadła na niełatwy czas, poczynając od pandemii, zaś zdjęcia ruszyły, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę.


O czym opowiada "Znachor"? 

"Znachor" w reżyserii Jerzego Hoffmana, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich filmów. Melodramat z 1982 roku uznawany jest, jako spoiwo kulturowe, ponieważ każdy z nas przynajmniej raz oglądał ten film z rodziną podczas świąt. 

"Znachor" opowiada historię znanego chirurga, prof. Rafał Wilczur (w tej roli Jerzy Bińczycki), od którego odeszła żona z ukochaną córeczką. Mężczyzna szuka zapomnienia w alkoholu, ale podczas bójki w podmiejskim szynku traci pamięć. Po piętnastu latach, by uniknąć zatrzymania przez policję, kradnie tożsamość Antoniego Kosiby. W końcu znajduje schronienie u młynarza Prokopa, któremu leczy kalekiego syna. Po udanej operacji zyskuje sławę znachora, ale zaczynaja się inne problemy... 

Premiera "Znachora" 27 września 

Premiera nowego "Znachora" na platformie Netflix odbędzie się 27 września. W rolę profesora Rafała Wilczura wcieli się Leszek Lichota, znany m. in. z serialu "Wataha". Z kolei rola córki głównego bohatera, Marysi Wilczurównej, przypadła Marii Kowalskiej. 

Właścicielkę młyna Zośkę zagra Anna Szymańczyk. W roli hrabiego Czyńskiego zobaczymy Ignacego Lissa, a jego rodziców zagrają Izabela Kuna i Mikołaj Grabowski. W produkcji pojawią się również m.in. Mirosław Haniszewski, Łukasz Szczepanowski, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Artur Barciś (w produkcji z 1982 r. zagrał kalekiego syna młynarza). 

MP

Fot. PAP/Tomasz Gzell

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura