źródło: Pixabay
źródło: Pixabay

Skandal w Jarocinie. Niewidoma kobieta wyproszona z restauracji

Redakcja Redakcja Niepełnosprawni Obserwuj temat Obserwuj notkę 45
Do absurdalnej sytuacji doszło w jednej z jarocińskich restauracji. Niewidoma pani Anna została wyproszona z sali. Wszystko dlatego, że miała ze sobą psa asystującego. Kobieta opisała swoją historię w mediach społecznościowych i nie ukrywała szoku.

Niewidoma kobieta wyproszona z sali

Sprawę opisuje lokalny portal Jarocinska.pl. 22-letnia pani Anna weszła do jednej z jarocińskich restauracji z psem asystującym. Kobieta została jednak poproszona o zmianę sali. Na nic zdały się tłumaczenia, że osoba niepełnosprawna może - zgodnie z prawem - wchodzić z takim zwierzęciem praktycznie wszędzie. Swoją historię opisała na Facebooku.

"Choć te argumenty były przedstawione, niestety nie zostały wzięte pod uwagę. Kelnerka kolejny raz skontaktowała się z szefem, który podtrzymał swoją decyzję i nakazał nam przenieść się do innej sali. Kim jest osoba niewidoma? Przedmiotem do ukrycia? Powodem do wstydu? Zatem zmuszeni byliśmy do opuszczenia lokalu. Zgodnie z polskim prawem, pies asystujący może wejść do każdego miejsca publicznego. W tamtym momencie poczułam się bardzo zdyskryminowana i upokorzona ze względu na moją niepełnosprawność. Pies przewodnik jest dla mnie ogromną pomocą przy codziennym poruszaniu się i funkcjonowaniu w przestrzeni publicznej. Ze swoim psem wchodzę w wiele miejsc: na uczelnię, do gabinetów lekarskich, na oddział szpitalny, do laboratorium, restauracji, do sklepów spożywczych, itp. Jedynym miejscem, w którym nakazano mi opuszczenie sali była Restauracja (tu pada nazwa - red.) w Jarocinie" - relacjonowała pani Anna.

Kobieta poinformowała, że w innym lokalu nie było problemu z przebywaniem w towarzystwie psa asystującego. 

Restauracja przeprasza 

Pod postem pani Anny na Facebooku zebrało się wiele wpisów krytycznych pod adresem restauracji. Jej szefostwo postanowiło wydać oświadczenie, w którym publicznie przepraszają kobietę.

"Chcielibyśmy publicznie przeprosić za nasz brak wiedzy i potraktowanie psa asystującego jako zwykłego psa domowego, wykazaliśmy się brakiem wiedzy i empatii prosząc, aby przesiadła się Pani na osobną salę podczas niedzielnego wyjścia do naszej restauracji. W żadnym wypadku naszym celem nie była chęć dyskryminacji i jest nam naprawdę przykro i wstyd, że tak to zostało odebrane - oto część oświadczenia właścicieli" - czytamy we fragmencie pisma.


Jakie są prawa osób niepełnosprawnych? To warto wiedzieć

Przypomnijmy, że w 2008 roku w życie weszły przepisy, które poszerzają prawa osób niepełnosprawnych korzystających z pomocy psa asystującego.

Na ich mocy osoba niepełnosprawna wraz ze zwierzęciem asystującym ma prawo wstępu do obiektów użyteczności publicznej, w szczególności: budynków i ich otoczenia przeznaczonych na potrzeby administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, opieki zdrowotnej, opieki społecznej i socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym, świadczenia usług pocztowych lub telekomunikacyjnych oraz innych ogólnodostępnych budynków przeznaczonych do wykonywania podobnych funkcji, w tym także budynków biurowych i socjalnych.

Osoba niewidoma powinna mieć odpowiednie dokumenty potwierdzające stopień niepełnosprawności i kartę szczepień czworonoga. 


MB

Fot. Restauracja, kawiarnia. Źródło: Pixabay.com

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo