fot. Facebook
fot. Facebook

Anna Lewandowska wyznała, że dobrze zna smak biedy. Ważna lekcja dla córek

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Anna Lewandowska, od lat jedna z najbardziej wpływowych Polek, w najnowszym wywiadzie zapewnia, że dobrze zna smak biedy. Żona najsłynniejszego polskiego piłkarza postanowiła zadać kłam ludziom twierdzącym, że dostała wszystko na tacy.

Lewandowska to majętna businesswoman. Nie zawsze tak było

Urodzona w 1988 r. Anna Lewandowska należy obecnie do grona najsłynniejszych i najbardziej wpływowych kobiet w Polsce. Jest właścicielką i inwestorką całej sieci biznesów, posiada ponad 5 milionów obserwujących na Instagramie, a jej majątek szacuje się na nawet 339 milionów złotych. Krótko mówiąc, żona Roberta Lewandowskiego jest kobietą sukcesu w prawdziwym tego słowa znaczeniu...

Jednak, jak postanowiła przypomnieć w najnowszym wywiadzie, sprawy nie zawsze miały się u niej tak kolorowo. Celebrytka już wielokrotnie wyznawała, że jej młodość nie należała do najłatwiejszych. W rozmowie z Onetem przywołała kolejne fakty ze swojego dzieciństwa, opowiadając choćby o kryzysie finansowym w jej domu.

– W dzieciństwie moja rodzina doświadczyła kryzysu finansowego, dlatego mam w sobie bardzo dużo zrozumienia, wrażliwości i empatii dla osób, które dotknęła bieda. Wiem, jak to jest i jak martwi się mama, która zastanawia się, czy uda jej się powiązać koniec z końcem każdego miesiąca – przypominała wzruszona.


Ojciec zostawił rodzinę Lewandowskiej. Celebrytka miała 12 lat

Jak możemy się dowiedzieć, gdy Anna miała zaledwie 12 lat, ojciec odszedł od jej rodziny. Wychowując się z samotną matką, przyszła żona "Lewego", poznała znaczenie ciężkiej pracy. Jak dodała, właśnie te doświadczenia sprawiły, że teraz znacznie bardziej docenia charytatywność. "To doświadczenie zdecydowanie kształtuje moje podejście do pomagania innym. Choć nie ukrywam, że czasami udział w różnych akcjach charytatywnych przywołuje we mnie też przykre wspomnienia" - powiedziała.

Chociaż córki Lewandowskich, Klara i Laura, wychowują się w absolutnym dostatku, "Ann" mając w pamięci swoje trudne dzieciństwo, uczy je pomocy potrzebującym.

– Z dziewczynkami często robimy porządki w domu i zabawki, którymi już się nie bawią pakujemy do paczek i oddajemy potrzebującym. Wtedy tłumaczę im, dlaczego to robimy i wtedy padają pytania o to, dlaczego są rodziny, które nie mają pieniędzy. To są trudne rozmowy i trudne pytania, ale uważam, że trzeba je prowadzić i budować w dzieciach wrażliwość na odczucia i potrzeby innych – wyznała Anna Lewandowska.

Salonik

Fot. Anna Lewandowska. Źródło: Facebook

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości