fot. PAP/Andrzej Jackowski
fot. PAP/Andrzej Jackowski

Specjalna akcja służb. Wystosowano apel do obywateli

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
W Polsce trwają ćwiczenia NATO Steadfast Defender i Dragon. W terenie przebywa około 20 tys. żołnierzy, a po kraju przemieszczają się po drogach pojazdy sił zbrojnych. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i prezydent Andrzej Duda spotkają się na poligonie. Wicepremier zaapelował do obywateli o nieumieszczanie pewnych treści w internecie.

Szef MON i prezydent RP będą obserwować ćwiczenia

Szef MON na poniedziałkowej konferencji prasowej przypomniał, że trwają manewry Dragon 24 - polska część sojuszniczego ćwiczenia Steadfast Defender. - Są to największe ćwiczenia wojskowe od czasu przystąpienia Polski do NATO w 1999 r. 20 tys. żołnierzy, w tym 15 tys. polskich, 3,5 tys. różnego rodzaju jednostek sprzętu i 10 państw, których siły zbrojne są obecne na naszym terytorium - powiedział.

We wtorek szef MON będzie uczestniczył w ćwiczeniach razem z m.in. prezydentem Andrzejem Dudą. - Sytuacja w Europie i na świecie jest bardzo poważna. Stąd NATO musi być gotowe do swoich działań odstraszania i obrony. Ten komponent odstraszania jest niezwykle ważny, a ćwiczenia Dragon 24 wypełniają go. Są jasnym sygnałem gotowości sojuszu północno-atlantyckiego do podjęcia wszelkich możliwych działań w celu obrony państw należących do sojuszu - wyjaśnił.


Kosiniak-Kamysz ma wyjątkową prośbę do Polaków

Kosiniak-Kamysz przytoczył też kilka liczb związanych z trwającymi ćwiczeniami. - 20 tysięcy żołnierzy, w tym 15 tysięcy żołnierzy z Polski, 3,5 tysiąca różnego rodzaju jednostek sprzętu, który bierze udział w tym wydarzeniu i 10 państw, których reprezentanci, których Siły Zbrojne są obecne na naszym terytorium - wyliczał.

Przekazał, że ćwiczenia były także tematem jego dzisiejszych rozmów z ministrem obrony Szwecji Palem Jonsonem.


Dodał, że Dragon 24 ma wymiar praktycznych umiejętności żołnierzy. - To jest pokaz siły, sprawności, ale również przygotowanie i przeszkolenie we współdziałaniu. Nie ma obrony bez współdziałania, przygotowania i ćwiczenia. Musimy być gotowi do obrony każdego dnia - podkreślił.

Kosiniak-Kamysz dodał, że ma jeszcze "prośbę" i zwrócił się o wzięcie jej "bardzo poważnie do serca". - Po naszych drogach przemieszcza się polskie wojsko, pojazdy sił zbrojnych. Proszę nie fotografujmy, nie wrzucajmy do sieci, nie informujmy o tym, jakie pojazdy, w jakiej liczbie przemieszczają się, ile żołnierzy, co robią i jak wykonują swoje zadania - zaapelował. - Nie ułatwiajmy życia tym, którzy są naszymi wrogami. Nie ułatwiajmy życia tym, którzy chcą zdobyć te informacje za wszelką cenę - dodał.

- Część tych rzeczy, które się dzieją, nie powinny być gdziekolwiek w sieci, żeby nie stanowiły łatwego materiału rozpoznawczego - podsumował minister.


Manewry Dragon odbywają się co 2 lata

Manewry Dragon to cykliczne przedsięwzięcie odbywające się co dwa lata. Zaangażowanych jest w nie około dwudziestu tysięcy żołnierzy z dziewięciu państw członków Sojuszu Północnoatlantyckiego z Polski, Niemiec, USA, Turcji, Hiszpanii, Wlk. Brytanii, Słowenii, Francji i Litwy. Głównym celem jest sprawdzenie zdolności Sojuszu do odstraszania potencjalnego przeciwnika i obrony terytorium państw NATO. Ponadto sprawdzenie możliwości Polski w zakresie integracji zdolności militarnych Wojska Polskiego, wojsk sojuszniczych i partnerskich oraz układu pozamilitarnego czyli np. Policji, Straży Granicznej, do wspólnego zintegrowanego działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa.

Dragon 24 jest ćwiczeniem, które obejmuje głównie domenę lądową, ale będą też zaangażowane Siły Powietrzne, Marynarka Wojenna, Wojska Obrony Terytorialnej, Wojska Specjalne oraz Wojska Cybernetyczne. Scenariusz manewrów zakłada transport żołnierzy trasą północną i południową przez całą Polskę na poligon w Orzyszu. Tam odbędzie się ostatni epizod ćwiczenia związany z operacją obronną realizowaną przez żołnierzy NATO pod dowództwem polskim, po symulowanym wkroczeniu przeciwnika na teren naszego kraju. Podczas tego przemieszczenia zaplanowano realistyczne sytuacje kryzysowe, w tym działania prowokacyjne ze strony potencjalnych przeciwników, działania hybrydowe w sferze informacyjnej i cybernetycznej.

ja

Na zdjęciu: Ćwiczenia wojskowe Dragon 24 w Korzeniewie (pow. kwidzyński), fot. PAP/Andrzej Jackowski

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo