W tych czasach charakteryzujących się nieustającym strumieniem informacji, dezinformacji i trzeciej prawdy góralskiej, coraz bardziej potrzebne są ulepszone mechanizmy odfiltrowywania potrzebnych informacji od reszty. Zasada poszukiwania najprostszego rozwiązania tłumaczącego wszystkie okoliczności, tzw. brzytwa Ockhama, jest nadal niedoścignionym wzorem rozumowania w szumie informacyjnym. Jednak serwowany przez świat nawał chałasu, mrugoczących światełek, miziania po całym ciele i ścielących się zapachów powoduje, że trudno jest stosować tę zasadę. Proponuję więc zastosowanie nowej, ulepszonej metody.
Co o tym sądzisz?