
Natychmiast po ukonstytuowaniu się nowego rządu w Izraelu z oficjalną wizytą zjawił się tam prezydent Stanów Zjednoczonych Barak Obama. Do tego momentu wstrzymywał się on z pierwszą zagraniczną wizytą w drugiej kadencji, zapewne słusznie rozumując, że dopiero po ukształtowaniu się w Tel Avivie nowej władzy, jest sens wybieranie się doń po bezpośrednie instrukcje. Prezydenta nazwano tam „ukochanym gościem”, a on w zamian zadeklarował po raz kolejny „ niezachwiane wsparcie Izraela”[i] [ii]. Pozostaje, więc tylko poczekać na informacje, jakie to życzenia nowi/starzy przywódcy Izraela będą mieć w stosunku do prezydenta. Zapewne nie dowiemy się tego bezpośrednio z mediów, ale pośrednio poprzez działania „jedynego supermocarstwa” na światowej arenie.
O ile woal tajemnicy częściowo okrywa jeszcze działania zachodniej części Imperium Euroatlantyckiego (US&UE), czyli Stanów Zjednoczonych, o tyle nikt gotowy choćby na minimalny wysiłek intelektualny, nie może mieć cienia wątpliwości, czym tak naprawdę jest i do czego zmierza Unia Europejska. Opinie na tent temat, wychodzące z ust prostych ludzi z ulicy, przebijają się nawet przez oficjalne media imperium[iii].
To, że ludzie krzyczą przysłowiowe „król jest nagi” nie zraża przywódców unijnych i jej szatańskich elit we wdrażaniu zleconych im programów.
„Polski” minister spraw zagranicznych Radek Sikorski wyraził opinię, że III RP znajdzie się w strefie euro już podczas następnej kadencji Sejmu[iv].
Wielko-niemiecki minister finansów Wolfgang Schaube uzasadnił unijną ideę rabunku kont bankowych klientów tym, że w przeciwnym wypadku straty banków musieliby pokrywać podatnicy. W głowie pana ministra nawet nie zaświtała myśl, że swoje straty mogliby pokrywać sami bankierzy.
Rządząca nami eurobanda nie po raz pierwszy i (niestety) nie po raz ostatni udowadnia, że nie zawaha się przed niczym, że ma w głębokiej pogardzie wszelkie prawa, a nawet własne deklaracje. Unijne „prawo” gwarantuje depozyty kont do wysokości 100 tysięcy euro. W zamian władcy próbują ekspropriacji tychże. Mało tego demonstrują oni coraz częściej swą monstrualną głupotę, bo tylko skończony idiota, w taki sposób może próbować rozwiązywać cypryjskie problemy.
Na razie na Cyprze banki pozostają zamknięte dając Europie przedsmak tego, co będzie się działo w momencie nieuniknionego rozpadu „ekskluzywnego klubu bogatych”.
Imperium szatana w swych gorączkowych wysiłkach do jak najszybszego osiągnięcia zamierzonych celów ukazuje coraz bardziej przerażonym obywatelom swe prawdziwe oblicze.
Komentarze