Michał Jaworski Michał Jaworski
823
BLOG

Miłe złego początki - podkomisja Macierewicza

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 30

Upływa trzydziesta szósta miesięcznica powołania podkomisji smoleńskiej. Niedobrze by się stało, gdyby  natłok innych sukcesów dobrej zmiany zepchnąl to wydarzenie na bardzo odległy plan, gdyż w przeszłości  podkomisja skupiała na sobie uwagę mediów i obywateli. Z jej działalnością Jarosław Kaczyński wiązał ogromne nadzieje i choć wydaje się, iż ostatnio one wyblakły, to jeszcze niedawno dał im wyraz odpowiadając na pytanie gdańskiego sądu. Wobec tego ocniając aktualne znaczenie dzieł podkomisji w oczach kaczystów musimy popadać w rozterkę. Ja staję po stronie zwolenników nadania im rangi najwyższej.
image

Chciałoby się te zdjęcia podpisać "od lewej stoją ..." ale od tygodnia nie byłaby to zupełna prawda.

Najwybitniejsze dzieła podkomisji już kiedyś skrótowo przedstawiłem w kolejnych tekstach podzielonych według grup zawodowych: artystów, matematyków, fizyków, inżynierów i jeszcze raz artystów . Chemików w tym gronie nie ma, ponieważ ich dzieło, aczkolwiek kontrowersyjne jeżeli chodzi o wnioski, nie kawalifikuje się do antologii kpin z nauki. Niepokój budzi w nim jedynie nieobecność nazwiska jednego z autorów, zarazem prelegenta konferencji smoleńskiej w tekście pisanym.

Aby jednych zachęcić a drugich zniechęcić do lektury antologii komicznych dzieł nibynaukowych poświęconych tragiczmu wydarzeniu poniżej zamieszczam jeszcze bardziej skrócone ich wersje.

Marek Dąbrowski to osobny nurt historii zespołu paralamentarnego i podkomisji, Jego dzieł  ze wszystkich gałęzi nauk związanych z katastrofą - historiii lotnictwa, psychologii, ergonomii, konstrukcji lotniczych, mechaniki lotu i pilotażu nie sposób omówić. Zadebiutował przerobionym bombowcem ale swoje ostatne dzieło poświęcił mechanice lotu. (...) Zamierzając zadać cios stacji TVN24 znokautował reperzentowną przez siebie podkomisję 

Tomasz Ziemski jako bbudowniczy próbował na S24 sił w nauce o wytrzymałości, w "krytyce" wyprawy M.Czachora, w dyskusji z G.Kowaleczką. Nie ujawniał swoich związków z zespołem parlamentarnym. dla którego najparwdopodobniej produkował wycinanki od niemal samego początku.(...) Kiedy więc bbudowniczy okazał się być związany z Macierewiczem zwątpiłem, iż to Dąbrowski wyselekcjonował zdjęcia dla G.Szuladzińskiego - równie dobrze mógł to zrobić Ziemski. W każdym razie praźródeł "wybuchowego otwarcia kadłuba" należy szukać u architektów.

Muzykolog Anna Gruszczyńsa-Ziólkowska przeszła do historii odkrywając, że w tragicznych chwilach nie padły przekleństwa. Dowód oparła na niemożliwości wypowiedzenia finałowego "ć".

Gdybym miał wymienić najdonioślejsze dzieła smoleńskie Nowaczyka to niestety byłyby to moje dzieła, którym Nowaczyk nie tylko nadał nowe życie ale nadal je utrzymuje pod respiratorem.  

Wacław Berczyński zwany też drogim wackiem zanim odleciał od wybuchu termobarycznego został przewodniczącym podkomisji, która niczego z góry nie zakładała, ponieważ miała wystarczająco dużo dowodów na wybuch aby, zajmując się szczegółami, utracić ogólny obraz.

Andrzej Żiółkowski ze swoimi pękającymi parówkami ustąpił pierwszeństwa odkryciu Chrisa Cieszewskiego, że kupa śmieci to brzoza a na dodatek złamana przed katastrofą. 

Piotr Witakowski to organizator konferencji smoleńskich, jest specjalistą od betonu masywnego i przez ten pryzmat widzi wszystkie aspekty lotnictwa a tego, czego sam nie zobaczył, nauczył się od maskirowczyka A-Tema. Był orędownikiem i niemal niepokonanym obrońcą wprowadzenia maskirowki do tematyki badawczej konferencji smoleńskich co w końcu w postaci niejawnej jednak się udało. 

Jacek Rońda nie jest wariatem - tak o sobie powiedział dodając, że codziennie wyrzuca telefon komórkowy. Stało się to po tym, kiedy przyznał, że w dyskusji z Pawłem Artymowiczem blefował. Niestety nie jest należycie doceniane, kiedy na oczach Kaczyńskiego, Błaszczyka, Dudy i innych prominentów PiS 05.02.2013 w czasie tak zwanej debaty w UKSW ośmieszył Biniendę.

Glenn Artur Jorgensen, mąż i etatowy rozmówca Ewy Stankiewicz w jej wywiadach telewizyjnych aktualnie podobno zajmuje się przeróbką bliźniaczego tupolewa na wrak. Niedawno ogłosił odkrycie poprzecinanych kabli w skrzydle.

Frank Taylor potwierdził papierowy wybuch w papierowym skrzydle. 

Geraldo Olivares z Wichita City to najnowszy zaciąg.(...) Kilka osób uświadomiło Wichita People skalę problemu zderzenia z licznymi drzewami więc sądzę, że nikogo na dokończenie obliczeń nie będzie już stać ale dzięki ambitnemu Jorgensenowi będziemy mieli wrak bez niepotrzebnych użerań się z Putinem.

Wiesłw Binienda kojarzony jest głównie z dowodem, że kolizja z brzozą nie spowoduje urwania fragmentu skrzydła.(...) Proces dochodzenia do dowodu, że Binienda to pospolity, mało inteligentny oszust był długi i żmudny. (...) Biniendowie oprotestowali słowo "oszustwo" i w uzasadnieniu protestu Bininda pozostawił na piśmie twardy dowód, iż mimo siedmiu lat zajmowania się katastrofą, w tym licznych, obszernych wypowiedzi na temat  aerodynamiki i mechaniki lotu nadal nie odróżnia kątów pochylenia, wznoszenia i natarcia. To, co  zawsze było widoczne w jego animacjach, czarno na białym okazało się być jego rzeczywistym stanem (nie)wiedzy. Co więcej - sam uprzejmie przetłumaczył ten dowód na angielski. 



Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka