Sposób na leminga

To było tak: Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaproponował na wakat w Europejskim Centrum Solidarności (Polskie Palermo, czyli Gdańsk - to chyba wszystko tłumaczy) swojego kandydata, ale strona samorządowa na to się nie zgodziła. Aby zdyscyplinować rozbrykanych radnych i zmusić ich do przestrzegania statutu (Minister Kultury jest jednym z założycieli ECS i przysługują mu 4 miejsca w Radzie - par. 14 ust. 2 pkt 2 załącznika nr 1 do uchwały Nr XXXIV/730/13 Rady Miasta Gdańska z dnia 31 stycznia 2013 r. - Statut Europejskiego Centrum Solidarności, Dz. Urz. Woj. Pom. poz. 1172), Minister zmniejszył finansowanie ECS do najmniejszego dopuszczalnego poziomu, i się zaczęło. Patrycja Krzemińska zorganizowała zbiórkę na rzecz ECS: docelowo ma być zebrane 3 miliony złotych, a już dziś tych pieniędzy uzbierano ponad 2 miliony.

Brawo, dzielna kobieto! Panie ministrze Gliński - bardzo proszę uhonorować panią Patrycję jakimś medalem za zasługi dla kultury polskiej - zasługuje na to jak nikt inny!

A gdy już medal zostanie przypięty do klapy eleganckiej bluzki, proponuję pójść za ciosem i sprowokować (czyli zrobić coś, co ma wywołać określony efekt) lemingi do dalszych dobrych postępków. No bo proszę zauważyć, jak to się cudnie składa: MKiDN i tak wsadzi do Rady, kogo zechce, ponieważ gwarantuje mu to statut ECS (najwyżej konieczne będzie zaangażowanie do tego sądu ), za to budżet ministerstwa zaoszczędził, bagatela, 3 miliony złotych!

Genialne!

Teraz należy pójść za ciosem i zrobić przegląd instytucji wrogich rządom Prawa i Sprawiedliwości, na które budżet państwa ma wpływ finansowy, a potem kolejno grozić im obcięciem finansowania. Byle nie wszystko w jednym miesiącu, trzeba to jakoś rozsądnie rozłożyć na kilka miesięcy, bo inaczej lemingi nie podołają finansowo. Bo przecież wzmożony antypis będzie organizować kolejne zbiórki, triumfalnie ogłaszając moralne zwycięstwo nad PuS.

I o to chodzi, o to chodzi! O to, żeby tych moralnych zwycięstw lemingów nad PiS było jak najwięcej! Lemingi są to stworzenia poczciwe z kościami, za to mają słaby kontakt z rzeczywistością (to eufemizm: prawda jest taka, że żyją w świecie alternatywnym, gdzie Minister Kultury, realizując swoje statutowe uprawnienia, dokonuje zamachu na niezależność ECS) i zadłużą się, żeby tylko utrzeć nosa pisiakom!

A pod koniec roku Minister Zdrowia powinien oznajmić, że obcina budżet NFZ o taką kwotę, którą WÓŚP uzbierała w tym roku. Honorowa Rada Leminżerii jak nic zechce pobić rekord wszechczasów i NFZ zyska nawet więcej, niż co roku :)

Oczywiście będzie to mieć znakomite skutki dla budżetu państwa: zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na podwyżki dla kolejnych grup strajkujących albo na promocję Polski za granicą, jak też na wynajęcie najlepszych kancelarii adwokackich, które będą walczyć o odszkodowania za szkalowanie Polski, PiS czy poszczególnych polityków. Zaangażuje to też lemingi w sprawy pozytywne, dzięki czemu mniej będą mieć czasu i pieniędzy na angażowanie się w jakichś Kijowskich alimenciarzy, co dobrze wpłynie na jakość życia społecznego w Polsce.

Same zyski, żadnych strat. Jak w "Ojcu chrzestnym": samonapędzający się biznes :)

https://www.ecs.gda.pl/library/File/BiP/akty_zalozycielskie/statut_ECS.pdf