skamander skamander
211
BLOG

Nienawiść potrafi zabijać

skamander skamander Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Musiało zdarzyć się coś tak strasznego, by organy ścigania zaczęły wyłapywać w necie wpisy pełne nienawiści i wprost namawiające do zbrodni. Ale czy tego wcześniej nie było? Politycy z PiS-u bronili blogera, który na swoim blogu (stronie) umieścił tarczę strzelniczą z wizerunkiem urzędującego prezydenta Komorowskiego i gdy policjanci weszli do jego domu, i zamknęli również tę ohydną stronę, to politycy z PiS-u uznali to za ograniczenie wolności słowa. Walkę z kibolami ze strony poprzedniej koalicji również uznali poplecznicy pana Jarosława Kaczyńskiego za coś złego. Nawet poręczyli za zwykłego chuligana, którego oskarżono o napad z rabunkiem, ale był on przeciwnikiem PO i pana premiera Tuska, co wystarczyło, by usprawiedliwić jego kryminalne czyny. A już w czasie rządów PiS-u od roku 2015 to nastąpił wzrost stosowania mowy nienawiści w odniesieniu do przeciwników tej partii i nawet doszło do tego, że przeciwników PiS-u uznano za ludzi gorszego sortu i niepatriotów, bo patriotami byli tylko ludzie związani z PiS-em i mediami o. Rydzyka. Czyli został dokonany podział na tych, którzy nie kochają Polski i są jakąś Targowicą, która skarży w Brukseli, i prawdziwych patriotów. Tylko zapomnieli ci dzielący o tym, że pierwszymi, którzy osobiście chcieli wprowadzić rezolucję - jako skargę na polski rząd - pod obrady Parlamentu UE to byli e-posłowie PiS-u i nawet w punkcie 8. tej rezolucji zobowiązali swojego przedstawiciela do przekazania tej rezolucji wszystkim ważnym instytucjom w Europie i na świecie. Ale dzisiaj o tym incydencie pan Kaczyński i Jego przyboczni już nie pamiętają. A jednym z sygnatariuszy tej rezolucji był ówczesny e-poseł, a dzisiaj Prezydent RP, pan Andrzej Duda.


Zabójca pana prezydenta Adamowicza krzyczał chwilę po ugodzeniu nożem, że za swoje aresztowanie wini PO i ten atak na pana Adamowicza jest tego efektem. Czyli wątek polityczny istnieje w tym przypadku, jeśli w podobnej sytuacji, kiedy Cyba zabił pana Rosiaka w 2010 roku, to politycy z PiS-u uznali, że to mord polityczny spowodowany przez członka PO, chociaż ten osobnik nigdy do PO nie należał, ale do celów propagandowych pisowscy dziennikarze znaleźli moment w życiu tego bandyty, że chciał wstąpić do PO, chociaż nigdy żadnej składki nie zapłacił, co zgodnie z regulaminem każdej partii członkiem nie był. Ale partia pana Kaczyńskiego z chęcią to wykorzystała politycznie. Dzisiaj też wiemy, że zabójca gdańskiego Prezydenta nienawidził PO, czyli był przeciwnikiem politycznym tego ugrupowania. Nienawidził też sędziów i prokuratorów, oni wg tego bandyty niesłusznie osadzili go w więzieniu. I będąc w więzieniu ciągle zapewne słyszał z rządowych tub (innych informacji nie było), że sędziowie to prawie zbrodniarze, którzy potrafią kraść, są na usługach polityków PO i temu podobne bzdury, które nawet stały się ogromnymi planszami rozstawionymi przy ulicach i drogach, na których wypisywane były również kłamstwa, bo umieszczający te napisy nawet nie pofatygowali się, by sprawdzić rzetelność tych oskarżeń. I to mógł też widzieć, siedząc w więzieniu, ten bandyta, który już w wiezieniu zaplanował tę zbrodnię, co potwierdziła jego matka, która w czasie odwiedzin w więzieniu dowiedziała się od syna, że planuje jakąś groźną sytuację po wyjściu. Zgłosiła to w komendzie policji, ale to nic nie pomogło i pan prezydent Adamowicz nie żyje.


Nikt mnie nie przekona, że nieobecność w Sejmie - podczas wystąpienia pana Schetyny zakończonej minutą ciszy - pana Kaczyńskiego, pana wicemarszałka Terleckiego i pani marszałkini Mazurek to tylko zwykłe spóźnienie. W tym gronie było dwoje wicemarszałków, którzy dokładnie znali rozkład pracy Sejmu. Pan marszałek Kuchciński opóźnił początek obrad o 15 min i nawet to nie wystarczyło, by tych troje polityków zdążyło na to pożegnanie prezydenta Adamowicza i uhonorowanie Jego śmierci minutą ciszy. Tuż po tym spokojnie weszli do sali obrad ci panowie i ta pani, i jakby nigdy nic zajęli swoje miejsca. Wstyd i hańba, i na dodatek jest to tak niskie, że trudno to zrozumieć. Przecież mógł pan Kaczyński wejść na trybunę (nawet bez żadnego regulaminu jak potrafił) i powiedzieć kilka słów usprawiedliwienia. Ale ten człowiek nie umie przepraszać - potrafi tylko żądać przeprosin od innych. A przeprosiny ze strony pani Mazurek to kpina z inteligencji dziennikarzy. 


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka