"Dwie Minuty Nienawiści
(ang. Two Minutes Hate) – w książce Georga Orwella Rok 1984 codzienny rytuał odbywający się w Oceanii. Polegał on na oglądaniu filmów propagandowych, których program był zmienny; zawsze centralną postacią Dwóch Minut Nienawiści był Emmanuel Goldstein – przywódca Braterstwa. Zazwyczaj podczas pokazywania Goldsteina w tle pojawiali się żołnierze państw wrogich Oceanii (Wschódazji lub Eurazji). Pod koniec Dwóch Minut Nienawiści nagle pojawiała się twarz Wielkiego Brata uspokajającego tłum biorący udział w zgromadzeniu. Po nim pojawiało się hasło partii: Wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła."
Crimestop (myśloszlaban, myślozbrodniostop, automyśloban)
zdolność niemal odruchowego zatrzymania i zmiany toku myśli, gdy tylko przybierają potencjalnie niebezpieczny kierunek, innymi słowy, oznacza głupotę ochronną
Prolżarło (prolefeed)
- tandetne rozrywki oraz fałszywe wiadomości, którymi Partia karmi masy ("proli").
https://www.salon24.pl/u/rk1/1255018,Браун Гжегож (Благословибог)
https://www.salon24.pl/newsroom/1255205,komentarze-po-wystepie-brauna-w-rosyjskiej-telewizji-fala-krytyki-na-niedzielskiego
https://www.salon24.pl/newsroom/1255028,braun-w-programie-rosyjskiej-propagandystki-zona-sikorskiego-uderza-w-polska-prawice#comment-23334090
https://www.salon24.pl/u/wawel24/1255137,o-umysle-glupca-i-wladzy-ktora-rzuca-urok
https://www.salon24.pl/u/wawel24/1092768,orwell-rowni-i-rowniejsi-milosnik-zwierzatek-bez-maski-a-braun-za-to-samo-wyrzucony
https://www.salon24.pl/u/wawel24/986421,jones-i-orwell,
https://www.salon24.pl/u/wawel24/1231307,nice-czyli-narodowy-instytut-skoordynowanych-eksperymentow
https://www.salon24.pl/u/wawel24/1166424,globalna-wojna-z-fikcja-i-wewnetrzna-wojna-w-kazdym-kraju
https://www.salon24.pl/u/wawel/1132475,pandemia-pamiec-i-archiwa
https://www.salon24.pl/u/wawel/1152605,nowa-przyszlosc
https://www.salon24.pl/u/wawel24/1255071,bo-luny-panie-agenty-ruskie-niemieckie-i-lunijne-czyli-dementia-praecox-trollox
https://www.salon24.pl/u/wawel24/1244136,moj-pan-to-dobry-czlowiek
Niektórzy z aktywniejszych w fejkniusowym linczu "czujnych obywateli":
biedronka
rk1
adamkonrad
Brutus42
aadvark
itd.
Beem.Deep
Hrabia Kaczula
PI Grembovitz
Sierżant Major
nihilscire
marek.w
Bogdan C - dawniej kobuz
Blogooblatywacz
ogrodniczka
1313
epolitic
OkoProroka
rospuda1980
ANEKS
Prof. E.Curtin patrząc na ludzi pochwyconych przez plugawe (most foul) łapska "operacji psychologicznej" "pandemia" widzi jak sączą się z tych maszerujących coraz równiejszym krokiem tłumów - strach i posłuszeństwo. Widząc posłuszeństwo jako efekt strachu możemy te dwa ludzkie psychiczne fenomeny (będące zarazem głównymi faktorami organizacji zwierząt w stadzie) połączyć w jedno i uzyskać pierwszy klucz do władzy nad ludzkimi masami. Tym kluczem perfekcyjnie operowała III Rzesza, dlatego badacze nazywają państwo nazistowskie "państwem stanu wyjątkowego". Totalitarny ruch Nowa Normalność (newnormism) cały wyrasta i oparty jest właśnie na operowaniu na podłożu permanentnych stanów wyjątkowych, w zdeformowanej przestrzeni prawnej i socjomentalnej państw stanu zagrożenia (stanów epidemicznych, pandemicznych etc.) a więc państw budujących swoją legitymizację na strachu o życie.
Za Orwellem dodajmy do strachu (rodzącego ślepe posłuszeństwo stadne) drugą siłę predestynowaną do uchwycenia i trzymania jednostek i społeczeństw na smyczy niekontrolowanych rozporządzeń rządowych - czyli ignorancję, niewiedzę (niewiedzę informacyjną, oraz szczególną postać ignorancji jaką jest ułomność funkcjonalna intelektu) - "Ignorance is Strength" (Ignorancja to siła!).
Głupota ludzka to ogromna siła. Podobnie jak strach. Kto jedzie na tych dwóch koniach ma nadzieję daleko zajechać. Bo zna naturę ludzką. Bo wie, że żywot niewolnika dla milionów i miliardów jednostek jest... kuszący. Życie niewolnika w gruncie rzeczy jest... łatwe, lekkie i przyjemne. Obłe. Jak kuli w automacie bilardowym - wszystko się dzieje zwykłą siłą ciążenia i umiejscowieniem na drodze kuli rozmaitych punktowanych bramek i zapadni. Automaty do gier to ulubione hobby i metoda zarobku przeróżnych mafii. Także automaty do gier kulami bilardowych ludzi...
A strach? Strach niewolnicy inkorporują w siebie i później go nie zauważają, nie jest on dla nich w żadnej mierze dolegliwy. Staje się częścią ich natury. W nowej, niewolniczej normalności, gdzie przybiera on postać ślepego posłuszeństwa i miano "wzorcowej lojalności" - staje się on nawet nagradzany przez właścicieli Salonów Bilardu Ludźmi.
Dobrze spenetrowali tę alchemiczną autotransformację zniewolonych dusz i umysłów Czechow i Zoszczenko. Dają pyszne psychologiczne wiwisekcje ludzi o konstrukcji psychicznej analogicznej w 100% do dzisiejszych kowidian i łowców "ruskich onuc", "kułaków" i "wrogów ludu".
