PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański

O tym skutku ubocznym amantadyny się nie mówi. Lekarze ostrzegają

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 190
Amantadyna jest wciąż chętnie stosowana przez osoby zakażone wirusem Covid-19. Tymczasem stosowany na własną rękę lek może przynieść więcej szkód niż korzyści.

Zdaniem neurologa dr. Adama Hirschfelda po przyjęciu przez osobę zdrową terapeutycznej dawki amantadyny mogą wystąpić u niej urojenia i omamy, zmiany zachowania, uczucie lęku, a nawet epizody psychotyczne.

Amantadyna może zaszkodzić? Lekarze ostrzegają

Mimo że amantadyna nigdy nie była i nie jest oficjalnym lekiem, który podaje się przy zachorowaniach na Covid-19, sięga po nią wielu pacjentów. 

Działanie amantadyny w leczeniu zakażeń koronawirusem nie zostało do tej pory jednoznacznie udowodnione.

Zobacz:

Dr Adam Hirschfeld, neurolog i członek zarządu Wielkopolsko-Lubuskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Neurologicznego w rozmowie z WP abcZdrowie przyznał, że amantadyna to specyfik, który w ciągu ostatnich lat był wielokrotnie "odkrywany" na nowo przy leczeniu różnego rodzaju schorzeń, w związku z czym nie wydaje się dziwne, że i w tym przypadku chciano sprawdzić jego możliwości.

- Początkowo stosowano ją w leczeniu infekcji wirusowej wywołanej wirusem grypy typu A. Amantadyna łączyła się z kanałem jonowym (białkiem M2) wirusa, hamując jego działanie. Z tego wskazania jest obecnie absolutnie wycofana. Zaprzestano stosowania jej w leczeniu infekcji wirusem grypy A ze względu na lawinowo narastającą lekooporność. Obecnie wirus grypy typu A (z tego co mi wiadomo) jest, niemal całkowicie oporny na ten lek. Mogę jedynie przypuszczać, że powszechne i niekontrolowane zażywanie amantadyny, w krótkim czasie doprowadzi do pojawienia się szczepów SARS-CoV-2, które również wykształcą oporność na tę cząsteczkę – tłumaczy ekspert.

To nie jest uniwersalny i stosowany powszechnie lek

Doktor Hirschfeld dodaje jednak, że amantadyna jest w dalszym ciągu wykorzystywana w kuracji niewielu chorób. Głównym zastosowaniem amantadyny jest leczenie objawów choroby Parkinsona.

- Zaznaczę, że w tym wskazaniu ma bardzo specyficzne, stosunkowo wąskie zastosowanie łagodzenia skutków ubocznych zażywanej przez pacjentów lewodopy. Amantadyna nie jest zatem lekiem powszechnie i uniwersalnie stosowanym, bo czasami spotykam się z takim przekazem - wyjaśniał neurolog.

Stany psychotyczne po amantadynie

Niedawno pojawiły się informacje, że przyjmowanie amantadyny może grozić poważnymi, niepożądanymi efektami. O niepokojących skutkach ubocznych poinformował dr Marek Kiełczewski, kierownik szpitala tymczasowego w Płocku, który w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" opowiedział o objawach pacjenta, który zgłosił się do placówki i przyznał, że przyjmował wcześniej amantadynę. Mężczyzna skończył z psychozą.

- Był tu pacjent, który popadł w psychozę prawdopodobnie po jej przedawkowaniu. Trafił do nas w nie najgorszym stanie i nagle dostał ataku. Pobił pielęgniarkę, podarł jej ubrania. Na szczęście na miejscu był sanitariusz. Udało się unieruchomić tego mężczyznę i podać mu leki uspokajające - mówił Kiełczewski.

Jego zdaniem to właśnie amantadyna mogła wywołać stan psychotyczny po przyjęciu zbyt dużej dawki leku lub po długim stosowaniu preparatu. 

Doktor Hirschfeld przyznał, że amantadyna może wywołać tego rodzaju efekty niepożądane w skrajnych przypadkach, jednak efektów ubocznych może być znaczenie więcej.

- Trzeba pamiętać, że jest to stosunkowo stary lek, który został opatentowany we wczesnych latach 60. dwudziestego wieku. Mimo swojej leciwości amantadyna nie prezentuje się tu najgorzej i nie należy do leków nadmiernie toksycznych. Co absolutnie nie oznacza, że jako substancja czynna nie ma swoich skutków ubocznych. Do najczęstszych działań niepożądanych należą: spadki ciśnienia tętniczego, obrzęki kończyn, zawroty głowy, czy zaparcia. Amantadyna w dawce terapeutycznej (nie ma tu konieczności przedawkowania) może wywołać u osoby zdrowej urojenia i omamy, zmiany zachowania, uczucie lęku, a w skrajnych przypadkach epizody psychotyczne. Innym objawem zgłaszanym przez pacjentów przyjmujących amantadynę jest bezsenność – wyliczał Hirschfeld.

- Oczywiście pozostają również rzadkie skutki uboczne stosowania amantadyny, takie jak złośliwy zespół neuroleptyczny, poważne zaburzenia rytmu serca, czy ostatecznie śmiertelne przedawkowanie leku. U osób starszych nawet łagodne skutki uboczne, np. zawroty głowy, czy spadki ciśnienia mogą prowadzić do upadków i złamań – dodaje.

Kobiety w ciąży powinny być bardzo wyczulone

Z amantadyną powinny ostrożnie obchodzić się zwłaszcza kobiety w ciąży. Lek może być niebezpieczny także dla tych kobiet, które nawet nie wiedzą, że zaszły w ciążę.

- Amantadyna ma działanie potencjalnie teratogenne, czyli szkodliwe dla rozwoju płodu. Potencjalne, ponieważ pojawiły się doniesienia z badań przeprowadzonych na zwierzętach, natomiast brak jest rzetelnych danych dla ludzi. Stąd też przyjmowanie substancji o nieznanym wpływie na wczesną fazę rozwoju ludzkiego płodu może okazać się tragiczne w skutkach - ostrzegał doktor.

Hirschfeld zwrócił uwagę na jeszcze jedną rzecz.

- Nie wiadomo, czy i w jaki sposób oddziałuje na szczepionkę mRNA. Istnieje czysto hipotetyczne ryzyko utrudnienia transportu fragmentów mRNA do komórek – powiedział.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości