Decyzję skomentował również minister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Oleksandr Tkaczenko. "Zwycięstwo w wojnie o barszcz jest nasze!" – napisał w poście na Facebooku.
"Bitwa o barszcz rozpoczęła się jeszcze przed wojną. I bez względu na to, jak bardzo Maria Zacharowa nalegała, że +książki kucharskie zostały zakazane, a przepis na danie był utrzymywany w tajemnicy i nie można było go ugotować+ i że nasz barszcz to "przejaw ekstremizmu i nazizmu", ten "przejaw ekstremizmu" jest teraz oficjalnie ukraiński i oficjalnie pod ochroną UNESCO" - cieszył się Tkaczenko.
"Ukraińcy przywłaszczyli sobie barszcz ukraiński"
Na początku kwietnia podczas konferencji prasowej rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa również wypowiadała się na tematu barszczu ukraińskiego.
Zdaniem Zacharowej Ukraińcy ingerowali w książki kucharskie, gdzie mieli zakazywać używania innych przepisów na barszcz, niż ukraiński. Momentami wydawało się, że oskarżając Ukraińców o "przywłaszczenie" barszczu, żartuje.
– Ukraińcy w książkach kulinarnych (...) zakazywali innych przepisów na barszcz niż ukraiński. Dlaczego? Bo barszcz może należeć tylko do jednego narodu, nie powinno się nim dzielić. Oni nie pozwalali, by był wspólny. Aby w każdym mieście i w każdym regionie każda gospodyni mogła przyrządzić go po swojego. Oni nie chcieli kompromisu. To jest to, o czym mówimy: ksenofobia, nazizm i ekstremizm - mówiła Zacharowa.
Pomysł na wpisanie barszczu ukraińskiego na listę UNESCO ogłoszono w marcu 2021 roku. Wtedy to Ministerstwo Kultury złożyło wniosek w sprawie przyznania ochrony "kulturze gotowania barszczu ukraińskiego”. Decyzja miała zostać podjęta w 2023 roku, lecz z powodu inwazji Rosji na Ukrainę dziedzictwo ukraińskie zostało zagrożone, co spowodowało, że UNESCO rozpatrzyło wniosek już teraz.
MP
Czytaj dalej:
- Szef MON podpisał umowę. Kolejne wzmocnienie polskiej armii
- Przetarg na broń dla Ukrainy. Tak USA będą pomagać na froncie
- Inflacja znowu podskoczyła, robi się groźnie. Ceny są najwyższe od ćwierćwiecza
Komentarze