Zmobilizowani Rosjanie pilnują zwerbowanych więźniów, aby nie zdezerterowali. (fot. PAP/EPA)
Zmobilizowani Rosjanie pilnują zwerbowanych więźniów, aby nie zdezerterowali. (fot. PAP/EPA)

Dalsze problemy Rosjan na froncie. Wracają praktyki z czasów stalinowskich

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy donosi, że zmobilizowani Rosjanie pilnują na froncie, aby rzuceni na pierwszą linię zwerbowani więźniowie nie zdezerterowali. W przypadku ich ucieczki - mają do nich strzelać. Jak się okazuje, sami poborowi również są w taki sam sposób pilnowani przez regularne oddziały. Ukraińcy poinformowali również o wybuchach w rejonie lotniska w rosyjskim Biełgorodzie.

Zmobilizowany Rosjanin zdradza sytuację na froncie

SBU powołuje się na przechwyconą rozmowę telefoniczną jednego z rosyjskich żołnierzy, którą opublikowano na oficjalnej stronie ukraińskich służb.

— Przywieźli do nas zeków (więźniów - przyp. red.) z więzienia. Zaprowadzili ich gdzieś do przodu, a my siedzimy jako oddział zaporowy: jeśli ktoś z nich pobiegnie w tył - zabijemy — opowiada Rosjanin. Dodał, że jego oddział za plecami ma jeszcze kolejną linię. — Tam również nie ma powrotu, ucieczka jest nierealna, swoi cię zastrzelą — powiedział żołnierz.

Brak jedzenia i "pełno trupów"

Rosjanin wyjaśnił też, że formalnie znajduje się on "na ćwiczeniach". Kobieta, z którą rozmawia żołnierz potwierdziła, że interwencje w sprawie zwolnienia go ze służby nic nie dały.

— Pisaliśmy do wszystkich instancji, wszystkim jest to obojętne — skarży się kobieta. W rozmowie mężczyzna potwierdza też jej obawy, że na froncie "nie ma czego jeść". Opowiada też, że jest "pełno trupów".

Ostrzał lotniska w rosyjskim Belgorodzie

Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowało za pośrednictwem Telegram o serii kilkunastu eksplozji w rejonie lotniska w rosyjskim Biełgorodzie, nieopodal granicy z Ukrainą.

— Miejscowi mieszkańcy naliczyli 16 wybuchów w rejonie lotniska — podało Centrum. Opublikowało także nagranie potężnych eksplozji. Nie skomentowało przyczyny tych wybuchów.

 

Niezależny portal Meduza podał, cytując rosyjskich urzędników z władz regionalnych, że doszło do ostrzału. Wcześniej w niedzielę prorosyjscy separatyści oskarżyli armię ukraińską o dokonanie ostrzału budynku administracji miejskiej Doniecka. Rosyjskie media rządowe opublikowały zdjęcia poważnych zniszczeń wewnątrz budynku. 

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka